Szczypiornistki Pogoni do minionego weekendu były bardzo gościnne dla swoich rywalek, gdyż każdy kto przyjeżdżał do Szczecina, wracał do domu z kompletem punktów. To zmieniło się w sobotę. Szczecinianki rozegrały kapitalną pierwszą połowę przeciwko rewelacji rozgrywek, KSS Kielce, wypracowując sobie 10 bramek przewagi. Druga odsłona była słabsza w wykonaniu miejscowych, ale nie przeszkodziło to w zgarnięciu kompletu punktów. - Uważam, że zadanie wykonałyśmy doskonale, bo udało urwać się punkty Kielcom, a o to przecież chodziło. Natomiast, jeżeli chodzi o samą grę, to w pierwszej połowie pokazałyśmy, jak powinnyśmy grać zawsze, mocno w obronie i konsekwentnie w ataku. Nasza skuteczność rzutowa na pewno się poprawiła, aczkolwiek zawsze może być lepiej. Jeśli chodzi o drugą połowę w naszym wykonaniu, to uważam ją za dużo słabszą. Za dużo nerwów i prostych błędów, co wykorzystywały kielczanki, goniąc wynik - oceniła grę Pogoni skrzydłowa, Martyna Huczko.
20-letnia szczypiornistka ze Szczecina w pojedynku z KSS-em zaliczyła trzy trafienia. Natomiast po zakończeniu spotkania sama bez namysłu wymieniła błędy, jakie popełniła i zaznaczyła, że nie był to jeden z lepszych jej występów. - Dałam z siebie wszystko, walczyłam o każdą piłkę. Natomiast nie uważam, aby to był jeden z najlepszych moich występów. Za mało aktywnie w ataku, wiedząc, że słabszym punktem bramkarki były skrzydła a tym bardziej, że była możliwość grania "jeden na jeden". Wiem jakie błędy popełniłam i nad czym mam pracować, a chyba o to chodzi żeby wyciągać wnioski (uśmiech) - oceniła swój występ Huczko.
Teraz przed szczeciniankami bardzo trudne zadanie, gdyż w kolejnym spotkaniu podopieczne trenera Dariusza Molskiego podejmować będą aktualne mistrzynie kraju, Vistal Łączpol Gdynia. - Oczywiście celem jest zdobycie 2 punktów. Jest to ciężki przeciwnik dla nas, ale zważając na to, że wyniki ligi nas tak zaskakują może być różnie. Jeśli zagramy cały mecz z Vistalem tak jak pierwszą połowę z Kielcami to uważam, że mamy duże szanse na wygraną. Dodatkowo gramy u siebie, kibice i atmosfera to nasz 8 zawodnik, także to też może przyczynić się do wyniku. Mamy tydzień na przygotowanie się do tego spotkania i w pełni go wykorzystamy bo punkty są nam bardzo potrzebne - zakończyła Martyna Huczko.