Po tryumfie nad Vive Targami Kielce z płockich zawodników zeszło powietrze. Hit jesieni podniósł morale zespołu, aczkolwiek jednocześnie niezbyt dobrze wpłynął na dyspozycję podopiecznych Larsa Walthera w kolejnych meczach. Najpierw przyszedł niespodziewany remis w pucharowym spotkaniu z Gaz-System Pogoń Szczecin, a następnie niezbyt przekonujące wyjazdowe zwycięstwo nad Zagłębiem Lubin. Powrót do wysokiej dyspozycji ma przynieść stosunkowo łatwe starcie z Siódemką Miedź Legnica.
Po pierwszej odsłonie "świętej wojny", dla Nafciarzy kluczowy stał się bowiem pojedynek z Sungulem Snieżyńsk w ramach spotkań 3. rundy Pucharu EHF. Płocczanie wymieniani są w gronie faworytów rozgrywek i przed wyjazdem na rewanżowe spotkanie pod Ural, z pewnością będą chcieli uzyskać okazałe zwycięstwo. Mecz z legniczanami będzie więc miał przede wszystkim znaczenie treningowe.
Ciężko bowiem oczekiwać, by podopieczni Marka Motyczyńskiego w środowym spotkaniu zdolni byli wyrwać jakiekolwiek punkty faworyzowanym rywalom. Miedziowi co prawda w minioną sobotę przerwali serię czterech kolejnych porażek i pokonali na własnym parkiecie Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, jednak w starciu z Nafciarzami skazywani będą na zdecydowaną porażkę.
Wiele wskazuje na to, że więcej szans gry w środowym meczu dostaną dotychczas rezerwowi gracze Orlen Wisła Płock. Podobna sytuacja miała zresztą miejsce we wcześniejszym tegorocznym starciu obu ekip, gdy w meczu 1/8 finału Pucharu Polski Wiślacy rozbili rywala 41:24 (22:11). Od pierwszych minut na parkiecie powinien pojawić się m.in. zeszłoroczny etatowy skrzydłowy Christian Spanne.
Orlen Wisła Płock - Siódemka Miedź Legnica / 21.11.2012, godz. 18:00
W tegorocznych rozgrywkach:
Orlen Wisła Płock - Siódemka Miedź Legnica 41:24 (22:11) - Puchar Polski
W poprzednim sezonie:
Siódemka Miedź Legnica - Orlen Wisła Płock 23:26 (10:9)
Orlen Wisła Płock - Siódemka Miedź Legnica 38:32 (17:14)