Marcus Cleverly: Nie mogę doczekać się powrotu do Kielc

Podczas meczu Ligi Mistrzów w Silkeborgu, w którym ekipa Vive Targów Kielce pokonała miejscową drużynę pojawił się Marcus Cleverly, kontuzjowany bramkarz zespołu mistrza Polski.

Marcus Cleverly od kilku miesięcy przebywa w Danii, gdzie przechodzi rehabilitację kontuzji stawu biodrowego. Golkiper w niedzielne popołudnie przybył do Silkeborga, by obejrzeć mecz swojej drużyny. Przed pojedynkiem zawodnik rozmawiał z trenerem Bogdanem Wentą.

Duńczyk przyznał, iż ciągle pod znakiem zapytania stoi dokładny termin wznowienia przez niego normalnych treningów. - Nadal nie wiem, kiedy będę mógł wrócić do normalnego treningu. Mam bardzo dobry program rehabilitacji, przechodzę ją w Kopenhadze, trochę biegam, mam specjalne ćwiczenia. W przyszłym tygodniu będę miał kolejne badania, może wtedy dostanę jakąś konkretną odpowiedź. Przy poprzednich lekarz powiedział mi, że przy takich schorzeniach lepiej zacząć normalnie trenować o miesiąc za późno, niż o jeden dzień za wcześnie - wyjaśnił na łamach portalu echodnia.eu

Cleverly dodał ponadto, iż wyczekuje już powrotu do gry i do stolicy województwa świętokrzyskiego. - Nie mogę się doczekać powrotu na boisko i do Kielc. To trudna dla mnie sytuacja, nigdy nie miałem tak długiej przerwy. Nie mogłem sobie odmówić przyjazdu do Silkeborga, fajnie zobaczyć chłopaków - zakończył.

Szczypiorniści Vive Targów Kielce wygrywając z Bjerringbro-Silkeborg odnieśli siódme z rzędu zwycięstwo w tegorocznej elitarnej Lidze Mistrzów i umocnili się na pozycji lidera tabeli grupy C.

Źródło: echodnia.eu

Źródło artykułu: