Trzy szlagiery, rewanż Węgrów za IO? - zapowiedź piątego dnia mistrzostw świata

Na fali wznoszącej znajdują się Tunezyjczycy. Ubiegłoroczni mistrzowie Afryki w drugiej kolejce fazy grupowej nieoczekiwanie pokonali Niemców i stoją przed sporą szansą na poprawienie punktowego dorobku. Ekipa z Czarnego Lądu konfrontować się będzie z debiutującą na mistrzostwach świata Czarnogórą.

Zarówno dla Niemców jak i Argentyńczyków najbliższe spotkanie będzie miało kolosalne znaczenie. Obie nacje na Półwyspie Iberyjskim doznały już porażki - następna znacznie skomplikuje ich sytuację w tabeli. Na poprzednich MŚ dopiero po dogrywce lepsi byli niemieccy szczypiorniści. Jak będzie tym razem?

Obrońcy tytułu, Francuzi nie powinni mieć problemów ze znacznie niżej notowaną Brazylią. Podopieczni Claude'a Onesty do serca wzięli sobie inauguracyjny mecz z Tunezją i każdego kolejnego rywala traktują już poważnie, o czym na własnej skórze boleśnie przekonali się Czarnogórcy (20:32). Każdy inny wynik, aniżeli przekonujące zwycięstwo Trójkolorowych będzie sporą niespodzianką.

Grupa A
godz. 16.00, Tunezja - Czarnogóra
godz. 18.15, Niemcy - Argentyna
godz. 20.45, Francja - Brazylia

Gładkie przeprawy czekają Rosjan oraz Duńczyków. Sborna, która prezentuje zgoła odmienny i nowocześniejszy handball skonfrontuje się z gospodarzem kolejnych mistrzostw, Katarem. Z kolei wicemistrzowie świata ze Szwecji rywalizować będą z Chile.

Najciekawiej w grupie B zapowiada się potyczka Macedończyków z Islandczykami.
Reprezentacja prowadzona przez Zvonko Sundovskiego, której niekwestionowanym liderem jest Kiril Lazarov turniej rozpoczynała od  pojedynków z outsiderami (Katar, Chile). Pierwsza poważna weryfikacja możliwości nastąpi w starciu z Islandią. Jeżeli ekipa z "wyspy gejzerów" chce uniknąć czwartego miejsca w grupie, musi to spotkanie wygrać.

Grupa B
godz. 15.45, Katar - Rosja
godz. 18.00, Macedonia - Islandia
godz. 20.15, Dania - Chile

W "polskiej" grupie trzecią kolejkę rozpocznie mecz Korei Południowej z Białorusią.
Mistrzowie Azji pozostawili po sobie dobre wrażenie dzielnie i w miarę możliwości stawiając opór faworyzowanym Serbom i Słoweńcom. W szeregach Białorusinów jedyną wyróżniającą się postacią jest Siarhei Rutenka. Koreańczycy przeżywają jednak kadrowe perturbacje, które skrzętnie będą chcieli wykorzystać podopieczni Jurija Szewcowa.

Bez cienia wątpliwości jednostronnym widowiskiem będzie pojedynek Serbów z Arabią Saudyjską. Wicemistrzowie Europy formę w Hiszpanii prezentują wysoką, a batalia z arabskim zespołem będzie dla nich dobrym przetarciem przed arcyważnym meczem z Polakami.

Najważniejszy egzamin biało-czerwonych - zapowiedź meczu Słowenia - Polska

Grupa C
godz. 15.45, Korea Południowa - Białoruś
godz. 18.00 Serbia - Arabia Saudyjska
godz. 20.15 Słowenia - Polska

"Derby Afryki" rozstrzygną, który z przedstawicieli Czarnego Lądu zajmie czwarte miejsce w grupie D, ostatnie premiowane awansem do 1/8 finału. Faworyta wskazać ciężko, statystyki jako faworyta przedstawiają Algierczyków, którzy zwyciężyli Egipcjan w ubiegłorocznym półfinale mistrzostw Afryki 26:25.

Hiszpański walec kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa bez cienia wątpliwości urządzi ostrą kanonadę Australijczykom. Znacznie więcej emocji fanom szczypiorniaka dostarczy wieńczący trzecią serię spotkań pojedynek Chorwatów z Węgrami. Hrvatska rywalizowała z Madziarami w meczu o 3. miejsce na IO w Londynie, zgarniając brązowe medale (33:26). Czy Węgrzy dowodzeni przez Gabora Csaszara pokrzyżują szyki jednym z głównych faworytów do końcowego triumfu na Półwyspie Iberyjskim?

Grupa D
godz. 16.45, Algieria - Egipt
godz. 19.00, Hiszpania - Australia
godz. 21.15, Chorwacja - Węgry