Powrót w wielkim stylu - relacja z meczu Gwardia Opole - AZS Uniwersytet T-H Radom

Lider tabeli I ligi mężczyzn gr. B Gwardia Opole pokonała wysoko na własnym parkiecie AZS Uniwersytet T-H Radom 35:24 (17:12). Opolanie w świetnym stylu zainaugurowali rok 2013.

Gwardziści przed sobotnim meczem byli pełni obaw. Radomski zespół w poprzednich rozgrywkach był jednym z katów opolan, pokonując zespół Marka Jagielskiego w jednej z ostatnich gier sezonu 2011/12. Niepokoju nie ukrywał sam szkoleniowiec Gwardii: - Obawialiśmy się tego meczu i tego w jakiej jesteśmy dyspozycji. Mecz ligowy to całkiem co innego niż sparing. Po pierwszej połowie sobotniego spotkania wszelkie bolączki mogły jednak odejść w kąt, bowiem opolanie grali koncertowo.

Mecz rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy 5:1. Gwardia świetnie spisywała się w defensywie, podopieczni Jagielskiego nie mieli też większych problemów ze zdobywaniem bramek w szybkich atakach. Kilka niewymuszonych błędów popełnionych w pierwszym kwadransie sprawiło jednak, że w 19. minucie Akademicy zbliżyli się na dystans dwóch trafień (12:10). Powrót wysokiej koncentracji i niezłej skuteczności tuż przed przerwą przywrócił jednak pierwotny stan i swobodne prowadzenie opolan (17:12).

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

W drugiej połowie gra toczona była pod dyktando gospodarzy, którzy z minuty na minutę powiększali przewagę. Co więcej, na postawę opolskiego zespołu większego wpływu nie miał zmiany, jakich dokonywał Jagielski. Grą drugiej linii świetnie dowodził Paweł Prokop, a atomowymi rzutami zaskakiwał Jakub Kłoda. W 43. minucie Gwardia wygrywała już 25:14 i do końcowego gwizdka nie pozwoliła odrobić rywalom choćby jednej bramki (35:24).

W opolskim zespole wystąpili wszyscy uprawnieni do gry zawodnicy. Zadowolony był z tego Jagielski: - Szansę dostali wszyscy gracze i ją wykorzystali. Każdy kto wszedł pokazał swoją wartość i udowodnił, dlaczego występuje w Gwardii. To cieszy - mówił opiekun lidera pierwszoligowych rozgrywek. Za tydzień Gwardzistów czeka derbowy mecz z ASPR Zawadzkie.

Gwardia Opole - AZS Uniwersytet T-H Radom 35:24 (17:12)

Gwardia: Romatowski, Donosewicz, Fiodor - Kłoda 6, Prokop 5, Serpina 4, Swat 4, Knop 3, Kulak 3, Szolc 3, Adamczak 2, Krzyżanowski 2, Śmieszek 1, Drej 1, Płócienniczak 1, Migała.

AZS: Polit, Bury - Kalita 7, Mroczek 5, Świeca 5, Jeżyna 3, Przykuta 3, Cupryś 1, Kacprzak, Fugiel, Pomiankiewicz.

Kary: Gwardia - 8 min.; AZS - 8 min.

Sędziowali: Andrzej Gratunik oraz Mariusz Wołowicz.

Widzów: 290.

Źródło artykułu: