Remigiusz Lasoń: Czuję się dobrze

Rozgrywający NMC Powen Remigiusz Lasoń jest chyba największym pechowcem w zabrzańskiej ekipie. Sezon z powodu kontuzji rozpoczął dużo później niż koledzy.

Alicja Chrabańska
Alicja Chrabańska

Kontuzja dłoni odnowiła się Remigiuszowi Lasoniowi podczas meczu z Vive Targami Kielce. Gracz musiał przejść kolejną operację. - Zabieg odbył się 11 stycznia. Do tej pory jestem w trakcie leczenia i pod obserwacją doktora Zbyszka Kwiatkowskiego - poinformował zawodnik.

Ręka ciągle nie wygląda najlepiej, niemniej rozgrywający jest pełen nadziei i determinacji, aby jak najszybciej wspomóc kolegów na parkiecie. - Czuję się dobrze, od 22 stycznia po zdjęciu szwów rozpocząłem rehabilitację - powiedział Remigiusz Lasoń. - Do treningów wróciłem od środy i robię wszystko, żeby wrócić do grania jak najszybciej - dodał.

Na osłodę pozostało Remigiuszowi Lasoniowi wyróżnienie, jakie otrzymał od kibiców. Gracz zajął czwartą lokatę w corocznym plebiscycie Głosu Zabrza na najlepszego sportowca miasta. - Bardzo się cieszę, że zabrzańscy kibice po raz kolejny docenili mnie, dzięki temu czwarty już raz w historii tego plebiscytu znalazłem się w pierwszej dziesiątce. Chciałbym podziękować wszystkim kibicom za głosy, które na mnie oddali, to dużo dla mnie znaczy, zwłaszcza w tym trudnym okresie - wyznał szczypiornista.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×