Vive Targi Kielce intensywnie szukały dodatkowego zawodnika, który byłby nieoceniony w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Włodarze mistrzów Polski sprawdzili aż 25 nazwisk. Na szerokiej liście byli m.in. Gergely Harsanyi (Tatanbaya), Matjaz Brumen (Cimos Koper), Tobias Reichmann (HSG Wetzlar), Adrien Simon Di Panda (Saint Raphael), Robert Weber (SC Magdeburg), a nawet legendarny Olafur Stefansson.
- Niestety absurdalne przepisy zabraniające zmiany klubu zawodnikom, którzy zagrali mecze w swoich ligach w nowym roku, zamknęły nam drogi do pozyskania zawodników - powiedział w rozmowie z Echo Dnia prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas.
Wszystko wskazuje więc na to, że mistrzowie Polski do końca sezonu w rozgrywkach Champions League będą musieli sobie radzić w mocno okrojonym składzie. Okno transferowe dobiegło końca 5 lutego, a następne będzie otwarte dopiero po zakończeniu wszystkich spotkań fazy grupowej.
Podopieczni Bogdana Wenty w najbliższy weekend 9 lutego w ramach 8. kolejki podejmować będą rosyjski Sankt Petersburg. Kielczanie z kompletem zwycięstw przewodzą w tabeli grupy C i są krok od rozstawienia w dalszej fazie rozgrywek.
Źródło: Echo Dnia
Jesli by ci zawodnicy grali wyłacznie mecze ligowe to 14 tka by starczyła .
Doszł Czytaj całość