Grzegorz Tkaczyk: Sytuacja z Płocka? Dla nas to dobra wiadomość

W wyniku porażki walkowerem Orlen Wisły poniesionej po tym jak nie doszło do meczu z Piotrkowianinem drużyna Vive Targów wygrywając w Kwidzynie zrównała się z Nafciarzami dorobkiem punktowym w tabeli.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Wiadomość szybko obiegła media i wywołała wiele kontrowersji i dyskusji. O wydarzeniach z Płocka drużyna Vive Targi Kielce dowiedziała się już w trakcie przerwy spotkania z MMTS-em Kwidzyn. - Dostaliśmy informację już w przerwie meczu. Trochę dziwna sytuacja, ale dla nas to chyba dobra wiadomość - mówi Grzegorz Tkaczyk.

Żółto-biało-niebiescy wygrywając w duchu fair play w Kwidzynie dopisali na swoje konto kolejny komplet punktów. Jednak jak podkreśla kapitan mistrzów Polski zwycięstwo nad zespołem z Dolnego Powiśla nie przyszło im bez trudu. - To nie do końca było łatwe spotkanie. W pierwszej połowie nas doszli, a nawet chyba wyszli na prowadzenie. W mojej ocenie w drugiej połowie kontrolowaliśmy wynik spotkania, odskoczyliśmy na 6-7 bramek. W zasadzie było po meczu. Zagraliśmy dobre zawody i zasłużenie wygraliśmy - ocenia zawodnik kieleckiej drużyny.

W wyniku porażki Orlen Wisły Płock i zwycięstwa Vive Targów Kielce obie siódemki zrównały się dorobkiem punktowym w ligowym zestawieniu. Jednak na pozycji lidera tabeli cały czas plasuje się zespół Nafciarzy, który w bezpośrednim spotkaniu triumfował nad ekipą Bogdana Wenty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×