Sobotnie spotkanie w wolsztyńskiej hali Świtezianka dostarczyło sporych emocji. Pomimo, iż przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy w tabeli dzielił dystans ponad sześciu pozycji i aż jedenastu punktów, to na parkiecie ciężko było zauważyć jakąkolwiek różnicę w grze poszczególnych drużyn.
Pojedynek od mocnego uderzenia rozpoczęli przyjezdni, którzy w 3. minucie wygrywali już 3:0. Udany początek podopiecznych Ryszarda Kmiecika w znaczący sposób ustawił przebieg pierwszej części spotkania, pozwalając leszczynianom na swobodną kontrolę boiskowych wydarzeń. Co prawda gospodarze zdołali doprowadzić w 15. minucie do wyrównania (6:6), lecz niespełna kilka minut później Real Astromal ponownie odskoczył na dwie bramki przewagi, utrzymując swe prowadzenie do przerwy (14:12).
W drugiej części meczu losy rywalizacji zostały diametralnie odmienione, a warunki gry poczęli dyktować gospodarze. Najpierw zawodnicy Marcina Pietruszki zmniejszyli straty do jednego trafienia, a następnie zdobywając trzy bramki z rzędu wyszli na prowadzenie 18:17 (44. min.). Wolsztyniak przejął inicjatywę, w 54. minucie powiększając swą przewagę do czterech bramek (24:20). Na cztery minuty przed końcem gospodarze wygrywali 25:22 i tylko kataklizm mógł odebrać im wygraną.
Ku rozpaczy miejscowych kibiców, kataklizm nastąpił. Bramki Krzysztofa Meissnera oraz Macieja Wieruckiego pozwoliły Realowi złapać kontakt, a do wyrównania tuż przed końcem meczu po przechwycie i kontrataku doprowadził Damian Krystkowiak. Wolsztyniak miał jeszcze jedną szansę do zdobycia decydującej bramki, na jego drodze stanął jednak Fryderyk Musiał. - Cieszymy się z punktu, ale pozostał ogromny niedosyt. Brakło chłodnej głowy - mówił po końcowym gwizdku trener Pietruszka.
Wolsztyniak Wolsztyn - Real Astromal Leszno 25:25 (12:14)
Wolsztyniak: Utrata, Wieczorek, Płócinniczak - N. Szutta 5, Wajs 5, P. Szutta 4, Pietruszka 3, Chrapa 3, Gessler 2, Raczkowiak 1, Podleśny 1, Kubiak 1, Cichy, Rogoziński, Laskowski, Izydorczyk.
Real: Musiał, Maziarz - M. Wierucki 10, Giernas 5, Krystkowiak 4, Kajzer 2, Przekwas 1, Nowak 1, Meissner 1, Łuczak 1, Misiaczyk, Jasiczek, Maleszka, J, Wierucki, E. Szkudelski, Skorupiński.
Kary: Wolsztyniak - 16 min.; Real - 14 min.
Sędziowali: Demczuk oraz Rosik.
Widzów: 470.