W walce o "ósemkę" lepszy KPR - relacja z meczu Start Elbląg - KPR Jelenia Góra

Start uległ przed własną publicznością KPR Jelenia Góra 25:29. Porażka ta oddaliła szansę elblążanek na grę w play-offach. Ich przeciwniczki natomiast, dzięki zwycięstwu, awansowały na szóste miejsce.

Mecz pomiędzy Startem a KPR-em był bardzo istotny dla układu tabeli. Obie drużyny walczą o możliwość gry w fazie play-off, dlatego bardzo potrzebowały punktów. Swoją szansę wykorzystały jeleniogórzanki, które pokonując elblążanki w końcu znalazły się w czołowej ósemce. Przed szczypiornistkami Startu natomiast bardzo trudne zadanie. Drużynę Justyny Steliny czekają jeszcze pojedynki z Zagłębiem, Pogonią, Vistalem oraz KSS Kielce. O punkty będzie bardzo ciężko.

Spotkanie w Elblągu zdecydowanie lepiej rozpoczęły przyjezdne, które po kwadransie gry prowadziły 10:3. Gospodynie popełniały błąd za błędem, nie potrafiły oddać skutecznych rzutów oraz ustawić się w obronie. W ekipie z Jeleniej Góry bardzo dobrze spisywała się Martyna Kozłowska, która co rusz odbijała piłki elblążanek. Wspomagane przez swoją bramkarkę jeleniogórzanki do końca pierwszej połowy utrzymywały przewagę, która oscylowała w granicach 6-8 bramek. W ataku brylowała Joanna Załoga, która zdobywając w całym meczu 12 bramek, umocniła swoją pozycję w klasyfikacji strzelców. Po 30 minutach gry KPR wygrywał 15:8.

Po zmianie stron gospodynie zabrały się za odrabianie strat. Bardzo dobrą zmianę dała Ewelina Kędzierska, która zastąpiła w bramce Ekaterinę Dzhukeve. Indywidualne krycie Joanny Załogi oraz Anny Mączki przyniosło spodziewany efekt. W 42. minucie meczu Start przegrywał 16:18. Przyjezdne cały czas kontrolowały jednak wynik i nie pozwalały gospodyniom zbliżyć się na więcej niż dwa gole. Proste błędy w postaci straty oraz faulu ofensywnego obróciły się przeciwko nim i elblążanki zdołały zdobyć w 57. minucie bramkę kontaktową (24:25). By uspokoić sytuację na boisku, Małgorzata Jędrzejczak poprosiła o czas. Przerwa w grze przyniosła spodziewany efekt. Jeleniogórzanki rzuciły trzy ostatnie bramki i wygrały mecz 29:25.

Start Elbląg - KPR Jelenia Góra 25:29 (8:15)

Start: Dzhukeva, Kędzierska, Kordunowska – Wolska 7, Szymańska 5, Matouskova 5, Cekała 3, Białoszewska 2, Jałoszewska 2, Jędrzejczyk 1, Pesel, Janaczek, Karwecka, Konefał, Klonowska, Woronko.
Kary: 14 minut
Karne: 1/5

KPR: Kozłowska, Szalek – Załoga 12, Mączka 7, Buklarewicz 4, Fursewicz 1, Galińska 1, Skalska 1, Żakowska 1, Figiel 1, Skoczyńska 1, Michalak, Wiertelak, Rupp.
Kary: 10 minut
Karne: 5/5

Sędziowali: Leszczyński R.-Strzelczyk
Widzów: 600

Komentarze (5)
av
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Justyny Steliny, że zaczęła pracę z zespołem w takim momencie. Widać, że jest to jedna z niewielu osób w Starcie, której naprawdę zależy na wynikach. Mimo wszystko trzymam za nią kciuki. Czytaj całość
avatar
eb
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Długo by pisać i tłumaczyć,choćby to,że zarząd jest dziwny o tyle,że w przeciwieństwie do poprzednich władz,potrafił wyprowadzic klub na finansową prostą.Jedno jest pewne,w Starcie będzie wielk Czytaj całość
avatar
marczyński
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co w tym Elblągu się podziało... Jedna z lepszych ekip pierwszej rundy rozgrywek, teraz notująca porażkę za porażką. Spore problemy, począwszy od rezygnacji Cieplińskiego. Szkoda. 
oj_oj
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
marnie widzę szanse na utrzymanie się w 8 :( 
avatar
Lukov
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oj szkoda Startu...kibice są, drużyna jest tylko "dziwny zarząd" i wyników brak :/