Cztery punkty pojechały do Chorzowa - relacja z meczu Aussie Smabor Tczew - KPR Ruch Chorzów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

KPR Ruch Chorzów wygrał wyjazdowe spotkanie 19. kolejki PGNiG Superligi Kobiet w Tczewie. Dzięki temu Niebieskie przedłużyły swoje nadzieje na awans do fazy play-off.

Sobotnie spotkanie miało niezwykle istotne znaczenie dla dolnych rejonów tabeli. Zamykające stawkę drużyn PGNiG Superligi piłkarki Aussie Sambora potrzebowały zwycięstwa, by zachować choć cień nadziei na poprawę swej ligowej pozycji. Dla chorzowianek mecz w Tczewie miał być natomiast odskocznią od ostatnich wysokich porażek z AZS Politechniką Koszalińską i Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Ostatecznie górą, po dość jednostronnym widowisku, były przyjezdne.

Początek meczu należał jednak do gospodyń, które po bramce Magdaleny Stanulewicz objęły w 5. minucie prowadzenie 4:2. Z czasem do głosu dochodzić poczęły chorzowianki, jeszcze przed przerwą przejmując inicjatywę w rywalizacji. Podopieczne Zenona Łakomego bardzo dobrze spisywały się w ofensywie, szybka wymiana piłki pozwalała na wypracowywanie klarownych sytuacji bramkowych. Sambor natomiast miał spore problemy z grą w defensywie, w efekcie czego pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Niebieskich 17:13.

Po zmianie stron przewaga chorzowskiego zespołu systematycznie rosła. Opadające z sił gospodynie z minuty na minutę traciły coraz większy dystans do rywalek, w szeregach których brylowały reprezentacyjne skrzydłowe - Kinga Grzyb i Monika Migała. Dobre zawody rozgrywały także Agnieszka Pieniowska i Natalia Lanuszy, w tczewskiej ekipie w pojedynkę losy rywalizacji próbowała odmienić jedynie Justyna Domnik. Tuż przed końcem spotkania przewaga Ruchu sięgnęła ośmiu bramek, by ostatecznie zatrzymać się na jedenastu trafieniach (36:25).

Zwycięstwo Niebieskich było pierwszym odniesionym na wyjeździe od ponad pięciu miesięcy. Mimo wzbogacenia swego dorobku o kolejne dwa punkty, podopieczne trenera Łakomego nadal znajdują się w trudnym położeniu i do strefy play-off tracą dwa punkty. Szanse piłkarek z Tczewa na utrzymanie w rozgrywkach spadły do minimum.

Aussie Sambor Tczew - KPR Ruch Chorzów 25:36 (13:17) Sambor:

Brzezińska, Wiercioch, A. Skonieczna - Domnik 12, Stanulewicz 4, Belter 3, K. Skonieczna 3, Tomczyk 3, Krajewska, Szott, Szlija, Lipska, Gelińska.

Ruch: Wąż, Montowska - Grzyb 12, Migała 8, Pieniowska 6, Lanuszny 5, Jasinowska 3, Jovović 2, Sucheta, Malec.

Sędziowali: Jakub Jerlecki oraz Maciej Łabuń (woj. zachodniopomorskie).

Widzów: 250.

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
avatar
Mojojojo
18.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawdopodobnie jest szykowana na lato jak będą zawody na plaży.  
kiler69
18.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sama sie tak nazywa... Ja akurat nie jestem z wawy a lodzi. Miala grac w ekstra a smieszny ten transfer z 2 ligi do 2 ligi....  
kiler69
18.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego "wielka gwiazda" K.Bryl nie gra?  
avatar
achilles
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla Ruchu mecz z Olimpią (dla Olimpii zresztą też) to jest mecz o ósemkę, zakładając że Start Elbląg nie zdobędzie punktów w swoich 4 meczach (bardzo niekorzystny układ gier i jest to wysoce pr Czytaj całość
avatar
jo
17.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Zagłebiem przegraly. Szanse na ósemkę są mizerne moim zdaniem. Ruch może zdobyć 4 punkty, ale inne zespoły też będa je zdobywać.