Lars Walther: Porażka z Tvis to wypadek przy pracy

Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock po zwycięstwie nad AZS Czuwajem Przemyśl mogą już przygotowywać się do kolejnego pojedynku w ramach rozgrywek Pucharu EHF.

W ostatnim czasie drużynie Orlen Wisły Płock nie wiedzie się najlepiej. Najpierw Nafciarzom przydarzył się skandal z niedoszłym meczem z Piotrkowianinem Piotrków Tryb., którego konsekwencją był walkower i utrata pozycji lidera, a następnie niespodziewana porażka z Team Tvis Holstebro.

- Przed meczem odbyliśmy długą rozmowę. Wiemy, że porażka z Holstebro była tylko wypadkiem przy pracy. Wszyscy zgodziliśmy się, że musimy wrócić na nasz normalny poziom i jak najszybciej zmobilizować - zapewniał trener Lars Walther w na konferencji prasowej po meczu z AZS Czuwajem Przemyśl.

Wicemistrzowie Polski mogą już przygotowywać się do niedzielnego meczu z RK Maribor Branik. W poniedziałek Nafciarze pokonali beniaminka z Przemyśla. - W pierwszej połowie było widać mobilizację zawodników, dużo biegania, graliśmy dla zespołu, do pewnej pozycji rzutowej. W drugiej połowie koncentracja trochę spadła, eksperymentowaliśmy ze składem, próbowaliśmy także nowe zagrywki. Wydaje mi się, że straciliśmy dzisiaj 6-7 bramek za dużo, szczególnie z koła - dodał duński opiekun Orlen Wisły Płock.

Źródło artykułu: