Pomezania wciąż w grze o podium - relacja z meczu SPR Pomezania - SMS Gdańsk

Zaległy mecz 17. kolejki to przede wszystkim wiele zwrotów akcji i emocje do samego końca. Górą okazali się jednak gospodarze wciąż pozostający w walce o podium rozgrywek.

Spotkanie lepiej zaczęli podopieczni Dariusza Tomaszewskiego.  W pierwszych minutach zespół z Gdańska spisywał się lepiej, prowadzenie obejmując w 2. minucie dzięki bramce Pawła Gendy. Gdańszczanie odskoczyli gospodarzom na 2 bramki przewagi i taki stan rzeczy utrzymywał się do 12 minuty, kiedy to o czas poprosił trener zespołu gospodarzy, Igor Stankiewicz. Chwilę później karę 2 minut otrzymał zawodnik SMS-u  Adam Ciosek.  Po 15 minutach gry na tablicy wyników widniał wynik 5:5, a kilka minut później, za sprawą niezwykle skutecznego w tym spotkaniu Marka Boneczko, gospodarze wyszli na prowadzenie 9:7. Od 24 minuty za sprawą kar dla Mariusza Babickiego, Łukasza Cielątkowskiego  oraz Marka Boneczko, goście wyrównali do stanu 11:11, dzięki skutecznej grze Daniela Bartłomiejczyka oraz Adam Cioska. Równo z końcową syreną bramkę na 15:13 zdobył Mateusz Hanis i to gospodarze schodzili do szatni w lepszych nastrojach.

Początek drugiej połowy to dalsza dominacja na parkiecie graczy Pomezanii. W bramce malborskiego zespołu Grzegorza Sibige  zastąpił Radosław Kądziela, który swoimi interwencjami powstrzymał napastników Szkoły Mistrzostwa Sportowego z Gdańska. W 36 minucie spotkania czerwoną kartkę za wykluczenia otrzymał jeden z najskuteczniejszych zawodników gości - Adam Ciosek. Malborczycy powiększali przewagę, by w 40 minucie prowadzić 22:17. Od tego momentu w grze zespołu malborskiego widać było wyraźny przestój, a do głosu doszli młodzi szczypiorniści z Gdańska - dzięki  Pawłowi Krupie, Marcinowi Szopie oraz Krzysztofowi Misiejukowi w 47. minucie ponownie na tablicy wyników widniał wynik 22:22. Końcówka spotkania należała jednak do gospodarczy, Bartosz Walasek  oraz Marek Boneczko wypracowali przewagę, a na kilka sekund przed końcem spotkania Mariusz Babicki zapewnił zwycięstwo ekipie SPR-u Pomezanii Malbork 33:31.

Mecz z pewnością mógł podobać się licznie zgromadzonym kibicom w malborskiej hali. Pomezania wciąż liczy się w walce o najwyższe lokaty, a gracze SMS-u plasują się w środku tabeli.

Po meczu powiedzieli : 

Igor Stankiewicz, trener Pomezanii Malbork: Trudne zawody, trudny przeciwnik. Graliśmy w mocno osłabionym składzie, trochę improwizowaliśmy w ataku. Trudno się broni zawodników SMS-u , gdyż są szybcy i dynamiczni, grają ze sobą non stop. Na szczęście doświadczenie było po naszej stronie i dzięki temu mogliśmy zakończyć ten mecz zwycięsko

Dariusz Tomaszewski, szkoleniowiec SMS-u Gdańsk:  Zagraliśmy nawet dobre zawody. Szkoda przegranej, gdyż decydowały niuanse. Możemy mieć troszkę pretensji do siebie. Decydowało większe doświadczenie po stronie gospodarzy. W ostatnich minutach spotkania nie udało nam się upilnować najgroźniejszego zawodnika Pomezanii Marka Boneczko, który rzucając bramki oddalił od nas choćby 1 punkt.

Polski Cukier-Pomezania Malbork - SMS ZPRP Gdańsk  33:31 ( 15:13 )

Pomezania: Sibiga, R. Kądziela - Jaszczyński, Cielątkowski 5, Kawczyński 2, Popowicz, Walasek 4, Bujnowski, Hanis 2, Cieślak 5, P.Kądziela, Czarnecki, Babicki 7, Derdzikowski 1, Boneczko 7.

SMS Gdańsk: Morwaski, Plaszczak - Prymlewicz, Gąsiorek, Malczewski 2, Bartłomiejczyk 4Szopa 3, Krupa 4, Ciosek 3, Bąk 4, Chełmiński2, Pedryć, Genda 6, Misiejuk 3, Potocznik, Gębala.

Kary : Pomezania – 14 min, SMS – 12 min (w tym czerwona kartka dla Adama Cioska za wykluczenia).

Rzuty Karne : Pomezania - 5/7 , SMS - 0/2.

Przebieg meczu: 
I Połowa : 0:1, 0:2, 1:2, 1:3, 2:3, 2:4, 3:4, 3:5, 4:5, 5:5, 6:5, 7:5, 8:5, 8:6, 9:6, 9:7, 10:7, 10:8, 11:9, 11:10, 11:11, 12:11, 12:12, 13:12, 14:12, 14:13, 15:13.
II Połowa : 15:14, 15:15, 16:15, 17:15, 28:15, 19:15, 20:25, 20:16, 21:16, 21:17, 22:17, 22:18, 22:19, 22:20, 22:21, 22:22, 23:22, 23:23, 24:23, 24:24, 25:24, 26:24, 27:24, 27:25, 27:26, 28:26, 29:27, 29:28, 30:29, 31:29, 31:30, 32:30, 32:31, 33:31.

Widzów: 200.
Sędziowie: C. Kulesza, S. Biegajski (Koszalin).

Komentarze (3)
avatar
t0m3k
21.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kogo Ciosek wykluczał, że dostał czerwoną kartkę? 
avatar
Tomasz Grzegorek
21.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzięki " Rafałowi Krupie " a nie " Pawłowi Krupie " :))) 
avatar
melmak
21.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
V :)