W sobotę Wybrzeże Gdańsk pokonało Warmię Traveland Olsztyn. - Mecz był ciężki. Wybrzeże postawiło dosyć wysoko poprzeczkę. Do pewnego momentu trzymaliśmy wynik, ale konsekwentna gra gdańszczan i nasze błędy decydowały o tym, że wynik rósł na korzyść Wybrzeża - powiedział Karol Królik, którego drużynie w dużej mierze zabrakło wartościowych zmienników. - Tego nie da się ukryć. Od początku sezonu zmagamy się z krótką ławką. Czasami dajemy radę, ale w takich ważnych meczach z klasowym przeciwnikiem, widać brak pełnowartościowych zmienników. Gramy tym, czym mamy i się z tego cieszymy. Są problemy w klubie, a nasza pozycja jest jaka jest - zauważył rozgrywający olsztyńskiej drużyny w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Królik trafił do olsztyńskiej drużyny w momencie, w którym zaczęły się wokół niej piętrzyć problemy organizacyjno-finansowe. Mimo to, wciąż stara się walczyć dla tego zespołu. - Staramy się w czym innym szukać motywacji. Gra sprawia nam przyjemność. Gdy są pieniądze na czas i klub się wywiązuje z należności, to jest dobrze. Jak tego nie ma, to jest już gorzej. W dzisiejszym sporcie, szczególnie w piłce ręcznej jest to często spotykane. Można to przyjąć, można tego nie przyjmować, ale taka jest rzeczywistość - stwierdził.
W ostatnim czasie olsztynianie mieli świetną serię. Zwyciężyli w sześciu meczach z rzędu, ale w większości tych spotkań byli faworytami. - Wygraliśmy tyle spotkań, ale graliśmy z niżej notowanymi rywalami. Naszym celem nie jest awans, tylko to, aby dobrze się zaprezentować w lidze i to nam wychodzi. Jest jeszcze dużo spotkań, które będą nam sprawiały problem w tym sezonie. Mam nadzieję, że dobrze się to zakończy - dodał Karol Królik z optymizmem w głosie.
Grupa A pierwszej ligi, to przede wszystkim walka Wybrzeża Gdańsk i KPR-u Legionowo. Czy po porażce w Gdańsku, drużyna Warmii Traveland ma szansę wygrać w Legionowie? - Fajnie by było sprawić niespodziankę, ale zobaczymy jak to będzie. Oddamy całe serce na boisku i zobaczymy, czy stać nas na zwycięstwo. Zespoły KPR-u i Wybrzeża się troszkę inaczej prezentują. Ja mogę powiedzieć, że Wybrzeże w porównaniu do meczu jesienią, ma zdecydowanie bardziej ułożoną i stabilną grę. Wróżę im awans - zapowiedział zawodnik klubu z Olsztyna. Czy jednak dwa zespoły z tej grupy mają szansę wejść do PGNiG Superligi? - Tutaj różne rzeczy mogą się zdarzyć. Należy przypomnieć sytuację z ubiegłego sezonu, gdzie skazywany na porażkę Czuwaj Przemyśl wygrał dwumecz barażowy z Nielbą Wągrowiec. Pierwsze miejsce daje większy komfort, ale i drugie daje szanse na awans - zakończył rozgrywający.