Zespół Vive Targi Kielce wyjechał na Węgry klubowym autokarem już w czwartkowy wieczór. W wyniku obfitych opadów śniegu kielczanie utknęli w korku niedaleko granicy polsko-słowackiej, co spowodowało kilkugodzinny poślizg w dotarciu do celu wyprawy.
W węgierskim Szeged mistrzowie Polski zameldowali się w piątek dopiero po godzinie 15:00. Wieczorem żółto-biało-niebiescy trenowali w hali Varosi Sportcsarnok. Po grze w piłkę nożną zawodnicy odbyli krótkie ćwiczenia rzutowe. Na piątek podopieczni Bogdana Wenty zaplanowane mają kolejne zajęcia treningowe.
Pierwszy mecz 1/8 finału rozgrywek Ligi Mistrzów przeciwko ekipie Pick Szeged kielecka siódemka rozegra w niedzielę o godzinie 15:00.
Zmartwię cię wielki kibicu.. Holender się nigdzie nie wybiera... martw Czytaj całość
Przepraszamy cię że mamy silny zespół, przepraszamy że jest wyrównany, przepraszamy że lejemy wszystkich w końcówkach.. no Czytaj całość