Drużyna Vive Targi z problemami dotarła do Szeged

Aż o kilka godzin przedłużyła się podróż drużyny Vive Targi Kielce na Węgry na pierwszy pojedynek 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska

Zespół Vive Targi Kielce wyjechał na Węgry klubowym autokarem już w czwartkowy wieczór. W wyniku obfitych opadów śniegu kielczanie utknęli w korku niedaleko granicy polsko-słowackiej, co spowodowało kilkugodzinny poślizg w dotarciu do celu wyprawy.

W węgierskim Szeged mistrzowie Polski zameldowali się w piątek dopiero po godzinie 15:00. Wieczorem żółto-biało-niebiescy trenowali w hali Varosi Sportcsarnok. Po grze w piłkę nożną zawodnicy odbyli krótkie ćwiczenia rzutowe. Na piątek podopieczni Bogdana Wenty zaplanowane mają kolejne zajęcia treningowe.

Pierwszy mecz 1/8 finału rozgrywek Ligi Mistrzów przeciwko ekipie Pick Szeged kielecka siódemka rozegra w niedzielę o godzinie 15:00.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×