Po piątkowej porażce 20:27 grono osób liczących na awans kielczanek do półfinału Challenge Cup drastycznie zmalało. Same piłkarki wybiegły w sobotni wieczór na parkiet ze świadomością swoich szans, co odbiło się na i tak słabej postawie. Gospodynie ponownie natychmiastowo przejęły inicjatywę w zawodach, przed przerwą wypracowując sobie siedmiobramową przewagę (13:6 - 16. min.).
Dystans dzielący obie ekipy wzrósł po zmianie stron, gdy grające na sporym luzie Turczynki bombardowały bramkę KSS-u rzutami z drugiej linii. Zabójcze były także kontry, za sprawą których w 46. minucie Uskudar wygrywał już 26:13. Piętnastobramkowa porażka wydaje się i tak najniższym wymiarem kary.
Podopieczne Pawła Tetelewskiego w fatalnym stylu pożegnały się z europejskimi pucharami. Chwały zwyciężczyń wcześniejszych gier - z AC PAOK-iem Saloniki oraz Mios Biganos Bassin D'Arcachon nikt im jednak nie odbierze.
W niedzielę rewanżowe spotkanie tej samej rundy Challenge Cup rozegrają piłkarki AZS Politechniki Koszalińskiej. Początek meczu o godz. 17:00.
Uskudar B.S.K - KSS Kielce 33:18 (19:12)
Uskudar: Capar, Tolnai - Ilkova 6, Adiyaman 4, Ozturk 4, Vizitiu 4, Sahin 3, Filipovic 2, Sakizcan 2, C. Yilmaz 2, B. Yilmaz 2, Atalay 1, Sevgilican 1, Viter 1, Y. Yilmaz 1, Ozel.
KSS: Staś, Wawrzynkowska - Drabik 5, Skrzyniarz 4, Paszowska 3, Grzesik 1, Kot 1, Lalewicz 1, Młynarczyk 1, Olszowa 1, Syncerz 1, Nowak.
Karne: Uskudar - 1/1; KSS - 4/7.
Kary: Uskudar - 4 min. (Sahin oraz Viter - po 2 min.); KSS - 2 min. (Grzesik - 2 min.).
Sędziowali: Vadims Jaskins oraz Eduards Zabko (Łotwa)
Widzów: 250.
Pierwszy mecz: 27:20 dla Uskudar.
Awans: Uskudar B.S.K.
sportowo - obciach !
A tak 5 miejsce w Lidze poszło się gonić a teraz (ponoć)
jeszcze kłopoty finansowe !!!