Agata Wypych (Piotrcovia): Pierwsza połowa nie wyglądała chyba za dobrze, musiałyśmy gonić zespół z Koszalina. W sumie to miałyśmy problem w ataku robiłyśmy dużo błędów i praktycznie każdy nasz błąd kosztował nas kontrę, Koszalin dosyć dużo bramek rzucił z kontry. Głównie problem był z atakiem, bo w obronie jeszcze jakoś nieźle sobie radziłyśmy. Druga połowa wyglądała dużo lepiej i w drugiej linii, i w obronie było kilka przechwytów. Beata Kowalczyk obroniła kilka rzutów, z czego poszło kilka kontr i w konsekwencji zasłużone zwycięstwo. Myślę, że w drugiej połowie byłyśmy zespołem zdecydowanie lepszym i z pewnością zasłużyłyśmy na zwycięstwo i dwa punkty. Co do atmosfery w zespole to może jeszcze w pierwszej połowie nie było to tak widoczne, ale już w drugiej każda z nas sobie pomagała. Trener Szymczyk wiadomo jest porywczy, ale taka jego praca, że musi nas jak potrzeba też zganić i nikt o to do nie go pretensji mieć nie będzie.
Marta Owczarek (Piotrcovia): Nie jestem zadowolona ze swojego dzisiejszego występu, nic nie zagrałam. Liczyłam na lepszą grę i myślę, że z meczu na mecz moja gra będzie coraz lepsza. Atmosfera w zespole jest w końcu normalna, więc powinno być coraz lepiej.
Anna Szafnicka (Piotrcovia): Miło jest powrócić po kilku latach do rodzinnego miasta, do rodziców. Koleżanki z zespołu dobrze mnie przyjęły. Dziś zjadła mnie trochę trema za bardzo chciałam się dobrze zaprezentować przed rodziną i znajomymi, i pewnie dlatego ten słabszy dzisiejszy występ. Chociaż chciałabym, żeby już dzisiaj było dobrze, lecz dołożę starań by następnym razem moja gra była już dużo lepsza.