Azoty i Wisła bliżej półfinału (wyniki)
W sobotę półfinałową rywalizację zainaugurowały zespoły z Płocka, Puław, Szczecina oraz Zabrza. Pierwszy krok do półfinału zrobiły Azoty Puławy i Orlen Wisła Płock.W ćwierćfinale na drodze Azotów Puławy stanął NMC Powen Zabrze. W fazie zasadniczej podopieczni Marcina Kurowskiego dwukrotnie pokonali zabrzan, tamte spotkania to już historia. Tym razem puławianie musieli ponownie udowodnić swoją wyższość nad zespołem z Górnego Śląska. Spotkanie rozpoczęło się po myśli Azotów, które przez niemal całą pierwszą połowę nadawały ton rywalizacji. W 25 minucie gospodarze prowadzili 11:9. W ostatnich 5 minutach pierwszej połowy zabrzanie przejęli inicjatywę i objęli prowadzenie 13:11, które utrzymywali do 45 minuty. W 48 minucie, po uderzeniu Adriana Niedośpiała kontuzji prawego oka doznał Rafał Przybylski, który został odwieziony do szpitala. W końcowym kwadransie do głosu ponownie doszły Azoty, które zwyciężyły 29:25 i zrobiły pierwszy krok w kierunku półfinału.
Niespodzianki nie było w Płocku, miejscowa Orlen Wisła pokonała Gaz-System Pogoń Szczecin i do tego, by zagrać w półfinale potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa. Podopieczni Krzysztofa Kisiela nie mieli łatwej przeprawy w pojedynku z beniaminkiem. Gdyby nie świetna postawa Marina Sego, płocczanie mogliby mieć duże problem. Po pierwszej połowie Nafciarze prowadzili 17:15. W drugiej części zawodów wicemistrzowie Polski utrzymywali prowadzenie, nie potrafili jednak zbudować na tyle bezpiecznej przewagi, by móc nie martwić się o losy pojedynku. Pogoń dzielnie walczyła o korzystny rezultat, jednak musiała uznać wyższość faworyta 28:32.
W spotkaniu drużyn walczących o utrzymanie Zagłębie Lubin nadspodziewanie łatwo ograło Chrobrego Głogów. Dobrze spisujący się ostatnim czasie szczypiorniści z Głogowa doznali w Lubinie bolesnej porażki. Po kwadransie gry Miedziowi prowadzili już 8:2, a do szatni zeszli z zaliczką dziewięciu bramek 18:9. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, w dalszym ciągu ton rywalizacji nadawali podopieczni Dariusza Bobrka, który zwyciężyli 32:25.
KS Azoty Puławy - NMC Powen Zabrze 29:25 (11:13)
Najwięcej bramek: dla Azotów - Zinchuk 7, Krajewski i Sobol po 6; dla NMC - Mokrzki 5, Jurasik 4, Stodtko, Kuchczyński i Kandora po 3.
Orlen Wisła Płock - Gaz-System Pogoń Szczecin 32:28 (17:15)
Najwięcej bramek: dla Wisły - Kubisztal 10, Ghionea 6, Toromanović; dla Pogoni - Zaremba 6, Zydroń 6, Brona 5, Konitz 5.
Zagłębie Lubin - SPR Chrobry Głogów 32:25 (18:9)
Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Michał Stankiewicz 7, Mikołaj Szymyślik 6, Dawid Przysiek 5; dla Chrobrego - Maciej Ścigaj 8, Michał Wysokiński 3, Jakub Łucak 3.
PGNiG Superliga: Grupa Suzuki
# | Drużyna | M | Z | Ppd | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Sandra Spa Pogoń Szczecin | 5 | 4 | 0 | 1 | 138:141 | 8 |
2. | Zagłębie Lubin | 5 | 3 | 0 | 2 | 146:131 | 6 |
3. | KPR RC Legionowo | 5 | 3 | 0 | 2 | 133:137 | 6 |
4. | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 5 | 2 | 1 | 3 | 156:145 | 5 |
5. | Meble Wójcik Elbląg | 5 | 2 | 0 | 3 | 123:124 | 4 |
6. | SPR Stal Mielec | 5 | 1 | 0 | 4 | 131:149 | 2 |
-
ZKS Zgłoś komentarz
gry przy fanatycznym dopingu,oni się dobrze czują w siatkówkowo-festyniarskim stylu trybun bo to mają na co dzień u siebie.Jak gospodarz robi dobry doping to mają nogi z waty tak jak ostatnio w Płocku gdzie przegrali wyraźnie a przecież obiektywnie patrząc mają silniejszą drużynę. -
Lolek Zgłoś komentarz
Kielce (oprocz Ptersburga) to gruzyny o klase mocniejsze od Wisly Orlenu. Z grupy, ktora Kielce wygraly Orlen Wisla by nawet nie wyszla!!!! Skoro 2 reazy sie przegrywa z Holtersbo to Silkeborg by Orlen zlal duzo wyrazniej. Orlen Wisla przynosi Polsce tyklo wstyd natomiast Kielce sa powodem do dumy. I taka jest prawda. Niezapszeczalny fakt. A niektorzy kibice OWP dalej probuja umniejszac sukcesy Vive. Wstyd panowie wstyd. -
martens32 Zgłoś komentarz
nie piotrkow ze mozna ich lac ile wlezie -
martens32 Zgłoś komentarz
ty kolezko z kielc meczu nie widziales a szczekasz ... ty sie lepiej martw zeby wam dzis metalurg dupska nie obil -
skejd Zgłoś komentarz
przewagę. Później w grę wkradł się chaos i już do końca meczu Wisła trzymała kilku-bramkową przewagę. Z jednej strony Pogoń nigdy nie potrafiła się zbliżyć na więcej niż 4 bramki, z drugiej strony Wisła nie mogła wypracować zdecydowanej przewagi. Mecz wygrany, aczkolwiek najpiękniejsze widowisko z pewnością to nie było. W Wiśle na plus Sego, Kubeł i Nikcevic, lepiej niż ostatnio radził sobie też Nikola. W Pogoni dobre zawody Bruny, jak na Superligę to nietuzinkowy zawodnik. -
Paweł Adam Kołodziejski Zgłoś komentarz
z szacunkiem dla szczecina za paprykarze dobre ale grac w pilke reczna to nie potrafia !!! dobrze ze spadaja do 2 ligi -
kvc30 Zgłoś komentarz
niczego, mylne decyzje, chaos , buta i tępota. Nie dali grać - skąd te cudaki? -
KK pośmiewisko Zgłoś komentarz
Azoty przez 50 min grała bez bramkarza. Szczególne brawa dla Zinuchka i Przybylskiego. Szyba musi się sprężyć bo zagrał kaszane a potrzebujemy jego dobrej gry w Zabrzu. -
wislak Zgłoś komentarz
Gra w obronie dramatyczna, sędziowie dramatyczni, jedynie gra przez pierwsze kilka minut była zajebis** z wysuniętym Nikceviciem w obronie, a później to grali jakby nie chcieli. -
kanister Zgłoś komentarz
Powiem tylko jedno: poziom sędziowania w tej lidze jest tak samo żenujący jak cały ten ZPRP!!! -
Izyrus Zgłoś komentarz
Sędziowie w Płocku jak zwykle porażka sami sie gubili.Co do meczu to gra w chodzonego jednej i drugiej drużyny,mecz bez grama emocji. -
sztabe Zgłoś komentarz
POWALCZYŁ,I OBY TAK W NASTĘPNYM MECZU!!! -
onereds Zgłoś komentarz
no prosze pogoń walczy dzielnie z wisła a byli raczej skazywani na pożarcie a tu duża zasługa sego w zwyciestwie wisły.troche in plus niespodzianka;).