Podopieczni Jarosława Cieślikowskiego i Marcina Smolarczyka zmierzą się we własnej hali z Warmią Olsztyn. Na dwie kolejki przed końcem sezonu KPR jest liderem tabeli i ma na swoim koncie o dwa punkty więcej od Wybrzeża Gdańsk. Dzięki trzybramkowemu zwycięstwu nad ekipą z Trójmiasta w Arenie Legionowo na korzyść beniaminka przemawia bilans bezpośrednich spotkań z wiceliderem, ewentualne zwycięstwo nad Warmią sprawi więc, że ekipa z podwarszawskiej gminy awans będzie mogła świętować już na tydzień przed finałem rozgrywek.
Jesienią w Olsztynie legionowianie wygrali, sukces kosztował ich jednak sporo sił i nerwów. Wyjazdowe spotkanie z Warmią było niezwykle wyrównane i losy dwóch punktów ważyły się do ostatniej akcji, a szalę zwycięstwa na stronę gości przechylił skutecznie wykorzystany rzut karny na kilkanaście sekund przed finałową syreną.
Tym razem emocji także nie powinno zabraknąć, bo olsztynianie w rundzie rewanżowej imponują wysoką formą. Wiosną podopieczni Krzysztofa Maciejewskiego z dziesięciu meczów wygrali aż siedem, bez punktów opuszczając jedynie Gdańsk i Elbląg, a na lidera zespołu z prawdziwego zdarzenia wyrósł doświadczony Marcin Malewski. Lepszy dorobek od Warmii w tym roku wypracowały tylko KPR i Wybrzeże, dzięki czemu trzecie miejsce w tabeli spadkowicz z PGNiG Superligi ma na wyciągnięcie ręki.
Legionowianie w tym sezonie we własnej hali ulegli jedynie Gaz-System Pogoni Szczecin, a remisem zakończył się dla nich domowy mecz z Realem Astromal Leszno. W lidze w sumie KPR przegrał tylko raz, w Gdańsku. Wynik inny, niż piątkowe zwycięstwo beniaminka, będzie dużą niespodzianką. Warmia to rywal groźny, jeśli jednak gospodarze udźwigną stawkę meczu, historyczny sukces stanie się faktem.
KPR Legionowo - Warmia Traveland Olsztyn / 26.04.2013 godz. 20:00
na Instagramie 
na Facebooku 
