Jesteśmy ekipą, która powinna wygrywać - rozmowa z Karoliną Semeniuk-Olchawą, zawodniczką KGHM Metraco Zagłębia Lubin

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Miedziowe zakończyły sezon jako wicemistrzynie kraju. Karolina Semeniuk-Olchawa opowiada w rozmowie o meczach finałowych z SPR-em Lublin, smaku srebrnego medalu i najmilszych chwilach w klubie.

Mówi się, że srebro smakuje najgorzej. Czy to prawda?

Karolina Semeniuk-Olchawa: Oczywiście. Chociaż najgorsze to może być czwarte miejsce, ale kolejny sezon i srebrny medal... Powiem szczerze, że mam ich dość. (śmiech) Takie są jednak uroki sportu, byłyśmy po prostu słabsze.

W trzecim spotkaniu finałowym zaprezentowałyście się zdecydowanie najlepiej, ale czegoś w Waszej grze jednak zabrakło...

- Przede wszystkim brakowało obrony, do której wszystkich przyzwyczaiłyśmy. Myślę teraz o takiej agresywnej i drapieżnej defensywie, gdzie siedzimy na przeciwniku i tak naprawdę wyszarpujemy te piłki. Za mało przemawiało za nami atutów abyśmy wygrały to spotkanie. Dużo czynników złożyło się na to, że przegrałyśmy ten mecz, jak i całą rywalizację. Nie chciałam tego powiedzieć, ale Lublin był w tych pojedynkach widocznie lepszą drużyną.

Niekiedy wydawało się jakby KGHM Metraco Zagłębie Lubin straciło swoje doświadczenie i cwaniactwo boiskowe.

- Doświadczenie też, ale i umiejętności. Umiejętności mamy, ale niestety nie pokazujemy tego co najlepsze. Mam na myśli np. rzuty z dystansu czy ze skrzydła. Moim zdaniem Alina Wojtas w drużynie SPR-u w tych trzech meczach spełniła swoją rolę jako bombardierka zespołu. Pomogły również skrzydłowe i postawa bramkarek. U nas niestety za dużo elementów zadecydowało, że byłyśmy słabsze. No cóż... kończymy sezon ze srebrnym medalem na szyjach i powiem szczerze - nie jest to miłe. Nie będę płakać, bo walczyłyśmy dzielnie cały sezon.

Karolina Semeniuk-Olchawa rozegrała znakomity sezon
Karolina Semeniuk-Olchawa rozegrała znakomity sezon

Nie można jednak zapominać o cennym triumfie w Final Four oraz awansie do finału fazy play-off w bardzo dobrym stylu.

- No tak, ale bardziej bym się cieszyła gdybyśmy w takim stylu pokonały Lublin, bo to jednak SPR jest lepszą i bardziej doświadczoną ekipą. Widać, że czegoś nam brakuje do drużyny z Lubelszczyzny. Na pewno też doświadczenia. Dziewczyny z Lublina łączą się ze sobą i tworzą silny kolektyw. Powiem szczerze, że miała u nas miejsce przez cały sezon świetna atmosfera, ale na te finały wkradł się jednak stres. Wiele osób uważało, że to akurat my sięgniemy po złoto, ale po porażkach w Lublinie muszę przyznać, że mało na to kto liczył, jedynie Ci najwierniejsi, że coś u nas ugramy. Ciężko było unieść nam ten wynik.

Kontuzje i urazy KGHM Metraco Zagłębia Lubin zdecydowanie w tym sezonie nie oszczędzały.

- To prawda, były przeciwności, ale doszłyśmy do naszej formy. W każdym zespole są jakieś urazy, dlatego my nigdy nie patrzymy na to, że wiatr wieje nam w oczy. Jesteśmy ekipą, która powinna wygrywać, ponieważ jesteśmy dobrymi zawodniczkami. Gdy tego nie zrozumiemy będziemy kończyć sezon wiecznie ze srebrem. Trzeba poświęcać swoje zdrowie, to jest sport. Zdecydowałyśmy się na taką profesję, a nie inną. Trzeba dać z siebie wszystko, aby każda z nas nie miała później do siebie pretensji spoglądając w lustro, że czegoś nie zrobiła.

Jakie chwile z sezonu 2012/2013 Pani najmilej wspomina?

- Zdobycie Pucharu Polski! Pamiętam, że w lidze nam wtedy nie szło. Jechałyśmy na Final Four w smutnych nastrojach. Wygrałyśmy tam "dychą" z Gdynią i pokonałyśmy Lublin, oba mecze były ciężkie. Na pewno też będę miło wspominać Puchary Europejskie. Fajny sezon! Tylko szkoda, że Kinia odchodzi z drużyny. Tego najbardziej żałuję...

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
Wielbuond
16.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no ja niechęci żadnej nie odczułem, kolo nie był pijany a zwyczajnie chciał być złośliwy...i nie rzutuje na całość Globusa...  
Mistrz z Lublina
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli widzisz, że jakiś pojedynczy debil (pewnie pijany), a nie grupka ludzi czy coś. Sam się przechadzałeś po hali i przypuszczam, że nie czułeś zagrożenia czy naszej niechęci. A co do przyszł Czytaj całość
Mistrz z Lublina
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ty non-profit zmień nazwę na ''waciki dla Bożenki''. Taki czytam Twoje komentarze i widzę, że jad Cię zżera jak Hofmana z PiSu gdy ktoś coś powie nt. Jarosława. Po pierwsze kibice innych druży Czytaj całość
avatar
JIIIS
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ukarani z noznej ? Pewnie tylko przez przypadek grozili nam w sobote ? Albo moze ukaranie polegalo na rzucaniu petard na meczu z Metz ? Kultura. Szacun. Moim zdaniem, po finale 2 lata temu zos Czytaj całość
avatar
JIIIS
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No... tak nie za bardzo :) Zawsze, pozostaje nadzieja w dziewczynach i w nie wierze :)