Podopieczni Xaviera Pascuala w tegorocznych rozgrywkach ligi Asobal szli jak burza, raz za razem kolekcjonując efektowne zwycięstwa. Do przedostatniej kolejki Duma Katalonii przystępowała uskrzydlona okazałym triumfem 35:26 nad odwiecznym rywalem w walce o mistrzostwo Hiszpanii - BM Atletico Madryt.
W starciu z ćwierćfinalistą Pucharu EHF, Naturhouse La Rioja półfinałowy rywal Vive Targów Kielce w Lidze Mistrzów grał niemal w najsilniejszym zestawieniu - w meczowej kadrze zabrakło bowiem jedynie Magnusa Jernemyra i prawoskrzydłowego Victora Tomasa. Drugiego z nich zastąpił 21-letni wychowanek David Balaguer.
Pojedynek w Logrono od pierwszego gwizdka sędziów należał do gospodarzy, którzy przez całe spotkanie ani razu nie dali Barcelonie wyjść na prowadzenie! Po dwóch z rzędu trafieniach kapitalnie dysponowanego tego dnia Niko Mindegii (7/7), na tablicy wyników w 13. minucie było już 8:4 dla Naturhouse La Rioja. Niespełna pięć minut później kontaktową bramkę zdobył dla Barcy Eduardo Gurbindo - 7:8 (17'), lecz na przerwę z dwubramkową zaliczką schodzili podopieczni Jesusa Javiera Gonaleza.
Po przerwie spustoszenie w formacji defensywnej Barcelony siał David Cuartero. Dzięki jego kapitalnej grze w 42. minucie Naturhouse prowadziło już 21:16. Dumie Katalonii do pierwszego i zarazem ostatniego remisu w meczu udało się doprowadzić dopiero... w 50. minucie, a autorem wyrównującej bramki był Viran Morros. Mimo że w bramce ekipy ze stolicy Katalonii dwoił się Arpad Sterbik, broniący w całym spotkaniu na niemal 50-procentowej skuteczności, nie zdołał uchronić swojego zespołu przed pierwszą porażką w obecnych rozgrywkach. Decydujący cios dwanaście sekund przed końcem zadał Jorge Luis Pavan, ustalając wynik na 33:31.
Rywal Vive Targów Kielce podczas czerwcowego Final Four Ligi Mistrzów nie wyrówna tym samym rekordu z sezonu 2009/10, w którym Ciudad Real, obecne Atletico Madryt zakończyło rozgrywki ligi Asobal z kompletem zwycięstw.
Naturhouse La Rioja - FC Barcelona Intersport 33:31 (13:11)
Naturhouse La Rioja: Martinez (13/42 - 31%) - Cuartero 10, Mindegia 7, Curuvija 5, Luis Pavan Lopez 4, Abrao Silva 3, Petrus 2, Da Costa 1, Velasco 1, Ajo, Hugo.
FC Barcelona: Sterbik (12/25- 48%), Sarić (10/30 - 33%) - Rutenka 8, Sarmiento 6,
Stranovsky 6, Rocas 3, Juanin 2, Noddesbo 2, Gurbindo 2, Morros 1, Balauger 1, R. Entrerrios, Sorhaindo, Aguirrezabalaga.
****
Zespół ze stolicy Hiszpanii z Mariuszem Jurkiewiczem w składzie pewnie pokonał przed własną publicznością Reale Ademar Leon, którego trenerem jest Manolo Cadenas - od przyszłego sezonu opiekun Orlen Wisły Płock. Los Colchoneros po kwadransie gry prowadzili 9:4, by na przerwę schodzić z zaliczką trzech trafień. W 37. minucie Djordje Golubović zdobył bramkę na 19:21, lecz końcówka spotkania w wykonaniu ekipy Talanta Dujszebajewa była zabójcza. Skutecznością imponował Jonas Kallman (7/7), którego udanie wspierał Kiril Lazarov - 32:23 (56'). Reprezentant Polski zdobył w tym meczu 2 bramki, lecz nie zaliczy występu do udanych (2/7 - 29%).
BM Atletico Madryt - Reale Ademar Leon 32:26 (17:14)
BM Atletico Madryt: Hombados (10/31 - 32%), Garcia Diez (1/6 - 17%) - Kallman 7, Lazarov 6, Romero 4, Aguinagalde 3, Canellas 3, Ferrer 3, Jurkiewicz 2, Garcia Parrondo 2, Balić 1, Sanchez, Gojun, Masachs, Davis.
Reale Ademar Leon: Asanin (11/39 - 28%), Malumbres (2/6 - 33%) - Nantes 7, Golubović 6, Vrazalić 4, Tatarintsev 3, Pineiro 2, Carillo 1, Lopez 1, Carou,