Wisła w piątkowym meczu bez Ilyesa i Nenadicia?!

- dobry trener, sprowadzanie polskich gwiazd i ciekawych ludzi z zagranicy i rok po roku rozwój. Natomiast wydaje mi się, że w Płocku za wszelką cenę chciano pokazać, że "my też możemy" i bez żadnego ładu i składu zaczęto kupować jakieś wynalazki, które może i nie pasowały do koncepcji trenerów(którzy de facto zmieniali się nie mniej często niż piłkarze), ale miały znane nazwiska i dzięki temu mogło się wydawać, że Płock idzie łeb w łeb z Iskrą. To poskutkowało tym, że takie asy jak Madsen żerowały na kasie klubu, a efektów nie było. Do tego paru zawodników "past prime" jak Ilyes czy Eklemovic, przeciętniaków jak Tormomanovic czy Kavas i niestety dla płocczan, macie klub z dużymi ambicjami, które nie ma żadnych szans by te ambicje realizować. Inna sprawa to fakt, że przed 2008 mieliście czas i możliwości, by na długie lata zdominować Polskę i pokazać się w Europie, bo praktycznie byliście tylko WY, my w dużym kryzysie. Niestety, w tym okresie zadowalało Was bicie się z Lubinem na sali gimnastycznej o MP, nikt wtedy nie myślał u Was, by wybić się gdzieś wyżej, a jako że życie nie znosi próżni, to teraz płacicie za to cenę.

a bardzo często zdarza się, że powrót po kontuzji mocno się opóźnia. To zupełnie inaczej niż w Kielcach. Tam w lutym mieli duży problem - brak Strelka, Cupica, Buntica i Rosy, a teraz ci zawodnicy już grają i to na najwyższych obrotach. Gdyby leczyli się u nas, to pewnie jeszcze by nie wrócili, no może jeden by się powoli wprowadzał do gry. Nie wiem z czego to wynika, może po części z braku odpowiedniego przygotowania przed sezonem, a może po części z braku profesjonalnej opieki medycznej.