- Związałem się z zabrzanami trzyletnim kontraktem, ale w tym roku grał tam jeszcze nie będę. Może uda się w przyszłym, NMC Powen buduje bowiem zespół na lata. Teraz czeka mnie wypożyczenie - przyznaje sam zainteresowany w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Gregor był w mijającym sezonie jednym z najlepszych zawodników Siódemki Miedź Legnica. W sumie leworęczny rozgrywający rzucił w lidze osiemdziesiąt bramek, więcej w ekipie Marka Motyczyńskiego zgromadził na swoim koncie jedynie Adam Skrabania. Młodym zawodnikiem zainteresował się nawet selekcjoner Michael Biegler, a w rozmowach kontraktowych najskuteczniejsi byli zabrzanie, którzy z młodym szczypiornistą negocjowali już od pewnego czasu.
W przyszłym sezonie w Zabrzu na prawym rozegraniu występować będą Robert Orzechowski i Mariusz Jurasik, stąd dla Gregora miejsca w składzie zabraknie. Wszystko wskazuje na to, że jesienią młody zawodnik bronić będzie barw Gwardii Opole, choć ochotę na angaż rozgrywającego ma także Piotrkowianin Piotrów Trybunalski.
Początkowo zainteresowanie byłym zawodnikiem Siódemki wyrażały Azoty Puławy, włodarze nadwiślańskiego klubu ostatecznie z transferu jednak zrezygnowali. W kontekście najbliższej przyszłości Gregora w grę wchodzi jeszcze SPR Chrobry Głogów, w przypadku ekipy z Dolnego Śląska wszystko zależy jednak od tego, czy utrzyma się ona w PGNiG Superlidze.