Wygrana na zakończenie w marnym stylu - relacja z meczu Polska - Ukraina
Szczypiorniści reprezentacji Polski udanie zakończyli eliminacje do Mistrzostw Europy 2014, pokonując w Zielonej Górze Ukrainę 27:22. Biało-czerwoni zajęli drugie miejsce w grupie 5.
Niedzielne spotkanie odbywało się tak naprawdę bez jakiejkolwiek stawki. Biało-czerwoni środowym zwycięstwem w Holandii przypieczętowali swój awans na duński czempionat, a losy pierwszego miejsca w grupie rozstrzygnięte zostały już w kwietniu podczas dwumeczu ze Szwedami. Michael Biegler nie zamierzał jednak traktować rywala zza naszej wschodniej granicy ulgowo, od pierwszych minut posyłając w bój najsilniejszą aktualnie siódemkę.
W porównaniu z meczem z Holandią ze środka tygodnia, opiekun naszej reprezentacji nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Mariusza Jurkiewicza i Tomasza Rosińskiego. Do składu powrócił natomiast obchodzący trzydzieste urodziny Bartłomiej Jaszka i to on od początku starcia napędzał ataki biało-czerwonych. W kadrze ponadto znalazł się Piotr Chrapkowski.
Polacy słabo zaczęli i w 3. minucie to nasi rywale wygrywali 2:0. Zawodnicy Bieglera rozkręcali się jednak z minuty na minutę, najpierw doprowadzając do remisu, a następnie z każdą kolejną akcją powiększając prowadzenie. Świetnie od pierwszych minut spisywał się Sławomir Szmal, popis dając zwłaszcza w drugim kwadransie pierwszej połowy.
Mając ogromne wsparcie w bramce, biało-czerwoni swobodnie budowali przewagę. Niezawodny na linii siedmiu metrów był Patryk Kuchczyński, z koła nie mylił się Bartosz Jurecki, a kilka bramek z lewego skrzydła dorzucił Adam Wiśniewski. W 20. minucie prowadzenie Polaków wzrosło do stanu 9:6, przed końcem pierwszej połowy osiągając rozmiary sześciu trafień (13:6).
Po zmianie stron biało-czerowni początkowo utrzymywali sześcio-, a na ośmiobramkowe prowadzenie (15:7), z czasem jednak rywale odrobili część strat, główie za sprawą agresywnej obrony już na jedenastym metrze. Gdy w 38. minucie Oleg Kumogorodsky po raz kolejny trafił do naszej siatki (16:13), zdenerwowany trener Biegler poprosił o czas.
Pomimo wysokiego prowadzenia przez większość meczu, trener Biegler nie dał zbyt wielu szans do gry zmiennikom. Na środek defensywy desygnowany został co prawda Paweł Podsiadło, ale bardziej wynikało to z dwóch szybkich kar dla Piotra Grabarczyka. Dziwnie wyglądała też próba gry Michała Daszka na prawym rozegraniu za nominalnie usposobionych ku temu Roberta Orzechowskiego i Michała Szybę. Przed przyszłorocznymi mistrzostwami Europy szkoleniowiec naszej kadry będzie miał nad czym pracować.
Losowanie grup Mistrzostw Europy 2014 odbędzie się w piątek, 21 czerwca. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na RELACJĘ LIVE z tego wydarzenia.
Polska: Szmal - Jaszka 3, Kuchczyński 5 (3), Bielecki 1, Wiśniewski 4, B. Jurecki 3, Grabarczyk, Syprzak, Daszek, Krajewski, Kubisztal 6, Orzechowski 2, Podsiadło 2, Szyba 1.
Ukraina: Brazhnyk, Shamrylo - Pedan 3, Turchenko, Kumogorodsky 8, Kozakevych 1, Yuzhbabenko, Krivchikov 4, Doroshchuk 4, Yevdokimov 1, Zhuk, Tsap, Vasyuk 1 (1).
Karne: Polska - 3/4; Ukraina - 1/2.
Kary: Polska - 8 min. (Grabarczyk - 4 min., B. Jurecki, Szyba - po 2 min.); Ukraina - 6 min. (Yevdokimov, Vasyuk, Kumogorodsky - po 2 min.).
Sędziowali: Bogdan Nicolae Stark oraz Romeo Mihai Stefan (Rumunia).
Widzów: ok. 4 800.
Tabela grupy 5 el. do ME 2014