Łukasz Lemanik: Zagłębie po udanym początku sezonu doznało niespodziewanej porażki. Nie zmienia to faktu, że wicemistrzowie Polski są wciąż jednym z głównych kandydatów do walki o medale
Adam Steczek: Tak to prawda, ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu. Przed nami jeszcze dużo, dużo grania i wszystko się może zdarzyć. My na pewno zawsze wychodzimy na parkiet, aby walczyć o zwycięstwo i mam nadzieję, że w tym sezonie będzie tych zwycięstw jak najwięcej, tak aby przystąpić do decydujące fazy sezonu z jak najlepszej pozycji.
O co walczy Zagłębie w sezonie 2008/09?
- Podobnie jak w ostatnich latach, tak i tym razem walczymy o medal. Jakiego koloru będzie to medal okaże się na koniec sezonu. Z pewnością więcej będziemy mogli powiedzieć po rundzie zasadniczej.
Niedawno zostałeś nowym kapitanem drużyny, zastępując na tym stanowisku miejsce Pawła Orzłowskiego...
- Cieszę się, że chłopaki mi zaufali. Wiem, że to odpowiedzialna funkcja i na pewno dam z siebie wszystko.
A co słychać w życiu prywatnym Adama Steczka?
- Trochę się ostatnio u mnie pozmieniało. Obecnie czekam na potomka i z tego co wiem będzie to syn. Mam nadzieję, że będzie zdrowy, bo to jest najważniejsze.