Młode zdolne: Adrianna Płaczek

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W polskiej lidze co roku pojawia się młody szczypiornista bądź szczypiornistka, który mocno się wyróżnia. Do tego grona już od 2 lat zalicza się Adrianna Płaczek z Pogoni Baltica Szczecin.

W tym sezonie w barwach szczecińskiej Pogoni Baltica zagrała we wszystkich spotkaniach. Przynajmniej w kilku z nich była niekwestionowanym numerem 1 tej drużyny. Świadczyć mogą o tym słowa reprezentantek oraz trenerów, którzy nieraz po swoich meczach ze szczeciniankami wypowiadali się o niej w samych superlatywach. - Ja znam Adę Płaczek znacznie wcześniej zanim rozpocząłem pracę w Pogoni. Jest to zawodniczka, która jest wojownikiem na parkiecie. Swoje umiejętności potwierdziła w zeszłym sezonie oraz występami w młodzieżówce. To na pewno bardzo walcząca dziewczyna - ocenił w kilku słowach swoją podopieczną Adrian Struzik.

Mierząca 175 cm wzrostu piłkarka 10 grudnia skończy dopiero 20 lat, pochodzi z Leszna. Stamtąd trafiła do MKS Kusego Szczecin, a potem do Pogoni. W jednym z wywiadów, którego udzieliła dla oficjalnej strony szczecińskiego superligowca sama o sobie powiedziała. - Moja przygoda rozpoczęła się w podstawówce, gdzie poszłam do klasy sportowej. Piłką ręczną zaraziło mnie starsze rodzeństwo. Od małego chodziłam na mecze brata, a potem siostry i postanowiłam, że chcę iść w ich ślady i kontynuować rodzinną pasję. Widząc jej grę nie sposób nie powiedzieć, że był to bardzo dobry krok z jej strony. Podobnego zdania jest także szkoleniowiec z Grodu Gryfa. - Myślę, że jak będzie tak pracować to jest szansa, że będzie grała na bardzo wysokim poziomie.

Płaczek z pewnością jeszcze nieraz unosić będzie ręce w geście triumfu
Płaczek z pewnością jeszcze nieraz unosić będzie ręce w geście triumfu

Przed rozpoczęciem przygotowań do nowego sezonu 2013/2014 działacze ze Szczecina postanowili jeszcze bardziej wzmocnić tę pozycję w klubie sprowadzając bardzo doświadczoną Sołomiję Szywerską z Firmus AZS Politechniki Koszalińskiej. Doświadczona i już solidnie ograna golkiperka docelowo będzie też szkolić młodszą koleżankę. - Jej przyszły sezon, gdzie będzie miała konkurencję w postaci Szywerskiej, widzę mimo wszystko w samych pozytywach. Uważam, że ma to być swoistego rodzaju zespół bramkarski. Mają się w tym momencie uzupełniać - dodał Struzik.

Ada była już powoływana na konsultacje szkoleniowe, ale jak do tej pory nie miała okazji zagrać w pierwszej reprezentacji. Tego samego nie można jednak powiedzieć o młodzieżówce, w której odnotowała już pierwsze ważne sukcesy. - Moim największym dotychczasowym sukcesem jest 7. miejsce na młodzieżowych mistrzostwach świata - powiedziała sama zainteresowana.

Jak przystało na jej pozycję właśnie w bramkarzach upatrzyła swoich idoli. Należą do nich Sławomir Szmal oraz Thierry Omeyer. Ciekawe czy kiedyś będzie o niej tak samo głośno jak o tych dwóch panach.

Jej słabsze strony? - Każdy zawodnik musi cały czas nad czymś pracować - przyznał na koniec trener Pogoni Baltica. Trudno jednak nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Najgorsze jest bowiem spocząć na laurach. Naszym zdaniem Adriannie Płaczek takie coś raczej nie grozi.

Imię i nazwisko: Adrianna Płaczek Data urodzenia: 10.12.1993r. Kluby: Arot Astromal Leszno, MKS Kusy Szczecin, Pogoń Baltica Szczecin Pozycja: bramkarka Reprezentacja Polski: - W poprzednim sezonie: 27 meczów, bez bramki

Źródło artykułu: