Były gracz IK Savehof przebywał w lubińskim klubie od poniedziałku. Potężnie zbudowany rozgrywający (203 centymetry wzrostu, 105 kilogramów wagi) nie przypadł jednak do gustu trenerom Zagłębia i został odesłany do domu.
Rezygnacja z Kulenovicia nie oznacza, że lubinianie zaniechają poszukiwań leworęcznego rozgrywającego. Obecnie w ekipie Zagłębia na prawej połówce panuje prawdziwa posucha, a trener Dariusz Bobrek na dobrą sprawę ma tam do dyspozycji jedynie Adama Marciniaka.
- Już niebawem na testach pojawią się u nas kolejni gracze - zapewnia w rozmowie ze SportoweFakty.pl prezes Miedziowych, Witold Kulesza. Tożsamości potencjalnych wzmocnień nikt w klubie zdradzić nie chce, wiadomo jednak, że będą to zawodnicy zagraniczni.
Szeregi Zagłębia tego lata jak dotąd zasiliło dwóch graczy. Kontrakty z Zagłębiem podpisali Marek Kubiszewski oraz Leszek Michałów, z zespołem rozstali się z kolei Adam Malcher, Łukasz Achruk, Patryk Siekaniec oraz Tomasz Kozłowski.