Świdniczanie bez większych problemów ograli lokalnego drugoligowca aż 60:43. Wysoki wynik nie powinien jednak dziwić, mecz rozgrywany był bowiem w systemie 3x30 minut. Z gry szczypiornistów ŚKPR-u zadowolony był trener Krzysztof Terebun: - Momentami nasza gra wyglądała bardzo fajnie. Mieliśmy świetne przebłyski, szczególnie drugą trzydziestkę zagraliśmy tak, jak powinniśmy grać w każdym meczu - stwierdza opiekun Szarych Wilków.
Terebun w pierwszym spotkaniu sparingowym sporo rotował składem i jak mówi, to odbiło się na grze jego zespołu. - Dużo było zmian, dużo różnych ustawień w obronie i stąd taki, a nie inny wynik. Jak na trzy części po trzydzieści minut i takie obciążenie, to myślę, że wynik był dobry - dodaje.
Trener świdniczan miał trochę zastrzeżeń do postawy swoich zawodników w defensywie. Nie był to jednak powód do zmartwień. - Było widać mankamenty, ale tak naprawdę dopiero 13 sierpnia zaczęliśmy pracę nad obroną. Do tej pory skupialiśmy się na ataku pozycyjnym, więc teraz z defensywą z meczu na mecz powinno być lepiej - uważa.
W środę świdniczanie rozegrają kolejny sparing. Rywalem Szarych Wilków będzie Siódemka Miedź Legnica. - Tutaj będziemy mieli wyżej zawieszoną poprzeczkę. Ten mecz pokaże nam, w jakim kierunku idziemy - kończy Terebun.
Miedź : ŚKPR 41:25
Młodzież ze Świdnicy, mimo ambitnej gry, nie sprostała doświadczonym zawodnikom z Legnicy. Świdnica testowała 5 bramkarzy, a w Legnicy prawie cały mecz gra Czytaj całość