Zdecydowało doświadczenie - relacja z meczu Piotrkowianin Piotrków Tryb. - Azoty Puławy

Piłkarze ręczni Piotrkowianina nie sprawili niespodzianki jaką byłoby odebranie punktów Azotom Puławy. Zespół Tadeusza Jednoroga przegrał 28:34 (12:17).

Wynik spotkania otworzył rzutem z dystansu Michał Szyba. Chwilę później szybką kontrę gości wykończył Przemysław Krajewski i Azoty objęły w 3. minucie prowadzenie 2:0. Piotrkowianin odpowiedział bramką Piotra Swata, ale kilka minut później było już 4:1 dla przyjezdnych. Podopieczni Bogdana Kowalczyka wydawali się kontrolować przebieg spotkania. W pierwszej połowie nie dali gospodarzom nawet przez chwilę pomyśleć o nawiązaniu kontaktu bramkowego i na przerwę zeszli z pięciobramkowym prowadzeniem 17:12.

Piotrkowianin znakomicie rozpoczął drugą część gry. Rzuty Marcina Tórza, Macieja Pilitowskiego i Tomasza Mroza doprowadziły do szewskiej pasji trenera Kowalczyka, który przy stanie 15:17 poprosił o przerwę. Uwagi trenera na niewiele się zdały, gdyż Piotrkowianin w tym fragmencie spotkania grał bardzo przyzwoicie i na kwadrans przed końcem przegrywał tylko 20:22. Wynik mógł być jeszcze bardziej korzystny dla gospodarzy, ale nie wykorzystali oni gry w podwójnej przewadze. Mało tego - ten fragment gry przegrali 0:2.

O końcowej wygranej puławian zdecydowały proste błędy w ataku zawodników gospodarzy. Bardzo dobrze bronił także doświadczony Maciej Stęczniewski. Wyprowadzane przez wysokiego bramkarza kontrataki kończył bezlitośnie Piotr Masłowski. Wynik spotkania ustalił Rafał Przybylski, który pokonał Piotra Nera rzutem właściwie równo z końcową syreną. Azoty wygrały 34:28.

- Popełniliśmy w najważniejszych momentach zbyt wiele prostych błędów. Górę wzięło doświadczenie rywala. Mimo porażki chciałem podziękować drużynie gdyż zostawiła dziś serce na boisku. Za tydzień przyjeżdża do nas jeden z najlepszych zespołów świata - Vive Targi Kielce. Na pewno nie położymy się na boisku - zapewnił szkoleniowiec Piotrkowianina Tadeusz Jednoróg.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - KS Azoty Puławy 28:34 (12:17)

Piotrkowianin: Ner, Wnuk - Mróz 5, Daćko, Tórz 4, Woynowski 6, Trojanowski 6/6, Różański 1, Swat 1, Iskra, Pilitowski 5, Pożarek, Pacześny.

Azoty: Stęczniewski, Grzybowski - Kowalik, Ćwikliński 2, Krajewski 4, Tylutki, Jankowski, Łyżwa 1, Kus 4, Skrabania 2/1, Babicz 6, Szyba 4, Przybylski 5, Masłowski 6.

Kary: Piotrkowianin - 4 min.; Azoty - 10 min.

Sędziowali: Kaszubski oraz Wojdyr.

Widzów: 500.

Komentarze (25)
PIOTREK TOMEK MOJ MISZCZ
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dokładnie kibiców na hali max 300 w tym ok 60 z Puław . 
avatar
Mysza96
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
TADZIK NA ROGI WEZ ZESPÓŁ I ZEBY Z VIVE NIE DOSTAC WIECEJ NIZ 10 
avatar
Johson
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastanawiałem się na meczu czy w Superlidze są jakieś zgody pomiędzy klubami lub wręcz tzw. " kosy ". bardzo mnie to ciekawi. :) 
avatar
MaciekLPU
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba bardzo pochwalić naszych rozgrywających, rozgrywali świetne zawody, grali dużo do koła, duży szacunek!:) A co do tej pyskówki, to ja jakoś nie kojarzę tej sytuacji.. Pozdrawiam :) 
avatar
fff
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że na mecze słabszych drużyn nadal przychodzi tak mało kibiców. Powtarza się sytuacja z Przemyśla czy Legnicy. Na meczach Superligi powinno być regularnie po 1000 osób, a przynajmniej p Czytaj całość