Po tym jak drugi rok z rzędu z zespołu Warmii Traveland Olsztyn odeszło kilku podstawowych zawodników, siła rażenia tej drużyny zdecydowanie zmalała. Było to widać w meczu w Gdańsku, chociaż po jedenastu minutach, gdy bramkę zdobył Karol Królik goście remisowali 5:5, a w osiemnastej minucie, gdy bramkarza SMS-u pokonał Aleksander Kryszeń, olsztnianie wyszli na swoje pierwsze prowadzenie w meczu - 10:9.
Od tego czasu jednak inicjatywę przejęli gospodarze, którzy po trafieniu Piotra Gasina wygrali pierwszą połowę 15:13. Po raz ostatni remis na tablicy wyników widniał w 38 minucie, później prowadził już tylko SMS. Podopieczni Dariusza Tomaszewskiego od 39 do 42 minuty zdobyli cztery bramki z rzędu i po trafieniu Wojciecha Matuszaka prowadzili już 22:18, do końca kontrolując przewagę. Ostatecznie licealiści znad morza wygrali 34:29.
Biorąc pod uwagę fakt, że z SMS-u odeszło aż trzynastu zawodników, z których większość grała w ubiegłym sezonie główne role, wygrana tej drużyny dla wielu mogła być zaskoczeniem. - Ciężko się było spodziewać zwycięstwa z Warmią Olsztyn, w barwach której grało trzech doświadczonych zawodników - Zyśk, Królik i Kopyciński. My prowadziliśmy od początku do końca. Chłopaki grali bardzo dobrze i zasłużyli na zwycięstwo. Źle byłoby gdybyśmy przegrali. W decydującym momencie zawodnicy Warmii kryli naszych dwóch zawodników, ale wygraliśmy również czterech na czterech. Cała drużyna zagrała bardzo dobrze i zasłużyła na zwycięstwo - ocenił Dariusz Tomaszewski.
SMS ZPRP Gdańsk - Warmia Traveland Olsztyn 34:29 (15:13)
SMS ZPRP: Dyszer, Glabik - Szopa 10, Matuszak 6, Potoczny 6, Gąsiorek 6/2, Czarnecki 3, Pedryc 2, Gasin 1 oraz Chyła, Grzegorek, Mrozowicz.
Karne: 2/3
Kary: 0 min.
Warmia Traveland: M.Koledziński, Gawryś - Kopyciński 7, Kryszeń 7/1, Zyśk 6, Królik 3, Wojciechowski 2, Deptuła 2, Pstrągowski 2 oraz Kempiński, Idzikowski, Bonk, S.Koledziński.
Karne: 1/1.
Kary: 2 min.
Kary: Vetrex Sokół - 0 min., Warmia Traveland - 2 min. (Deptuła 2 min.).
Sędziowie: Biegajski - Kulesza.
Widzów: 65.