Magda Stanulewicz: Wyciągniemy wnioski i kolejne spotkania będą coraz lepsze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Skrzydłowa Sambora Tczew w wygranym meczu z Dwójką Nowy Sącz zdobyła dla swojego zespołu najwięcej bramek. Sama zawodniczka przyznaje, że kolejne spotkania powinny być coraz lepsze.

Przed tym pojedynkiem śmiało było można stwierdzić, że zdecydowanym faworytem będzie zespół z Tczewa. Spadkowicz z PGNiG Superligi ma w tym sezonie walczyć o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. Natomiast drużyna beniaminka z Nowego Sącza ma z pewnością odmienny cel, jakim będzie spokojne utrzymanie się w pierwszej lidze. Gospodynie mecz rozpoczęły nerwowo co wykorzystały szczypiornistki Dwójki szybko wychodząc na prowadzenie 4:1. Jak się potem okazało było to ich jedyne prowadzenie w tym spotkaniu, gdyż Samborzanki szybko wzięły się w garść i z minuty na minutę powiększały swoją przewagę, aby w efekcie końcowym odnieść okazałe zwycięstwo. - Mecz zaczęłyśmy bardzo nerwowo, na szczęście mocną obroną i konsekwencją w ataku potrafiłyśmy dopiąć swego. Przed nami jeszcze wiele meczy, jestem pewna, że wyciągniemy wnioski i kolejne spotkania będą coraz lepsze - komentuje skrzydłowa Sambora Magda Stanulewicz.[i]

[/i]

W kolejnym meczu tczewianki zmierzą się z bardziej wymagającym rywalem. Przeciwniczkami Sambora będą szczypiornistki Polonii Kępno, które również mierzą w najwyższe cele i z całą pewnością będzie to najciekawsze spotkanie 2. kolejki.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)