Grzegorz Sobut: Schody dopiero się dla nas zaczynają

Szczypiornista mieleckiej Stali docenia punkt wywalczony w Opolu i wyraża nadzieję, że dobra druga połowa w wykonaniu jego zespołu przełoży się na podniesienie morale w klubie.

Losy sobotniego pojedynku Gwardii Opole z SPR-em Stalą Mielec przybrały zupełnie niespodziewanego obrotu. Faworyzowani mielczanie byli zupełnie bezradni w pierwszej połowie, którą przegrali aż 9:20. Po przerwie rozpoczęli jednak szaleńczą pogoń i omal nie wywieźli z Opolszczyzny kompletu punktów. - Takie mecze zdarzają się rzadko. Gdyby w przerwie ktoś powiedział, że mecz skończy się remisem, wzięlibyśmy taki wynik w ciemno. Cieszymy się chociaż z tego punktu. Po katastrofalnej pierwszej części, w drugiej pokazaliśmy charakter. Może podniesie to nasze morale, bo start rozgrywek mamy trochę nieudany - powiedział Grzegorz Sobut.

Po czterech kolejkach zespół Ryszarda Skutnika ma na swoim koncie zaledwie 3 punkty. - Mierzyliśmy się z przeciwnikami, z którymi powinniśmy wygrywać. Beniaminek beniaminkiem, ale w sobotę takiego wyniku do przerwy się nie spodziewałem. Schody zaczynają się dla nas dopiero teraz. Najpierw gramy u siebie z Górnikiem Zabrze, a potem podejmujemy inne drużyny z górnej półki, choćby Vive Targi Kielce czy Orlen Wisłę Płock - dodaje rozgrywający "Czeczeńców".

Jednym z czynników, które mogły wpłynąć na słaby początek rozgrywek ligowych w wykonaniu mielczan są z pewnością liczne kontuzje. - Na pewno miało to jakieś znaczenie. Ciężko trenować, gdy ma się do dyspozycji dziewięciu zawodników plus bramkarzy. Niektóre z tych urazów są drobne, ale mimo to wykluczają kogoś z treningów na półtora tygodnia bądź dwa, co wybija z rytmu. Jesteśmy jednak profesjonalistami i powinniśmy sobie radzić w takich sytuacjach - kończy Sobut.

Komentarze (6)
groh eater
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
jaet
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprawa jest stosunkowo prosta. Jeżeli Stal zagra tak jak dotychczas, to Górnik odniesie wysokie i bezproblemowe zwycięstwo. Dla nas to ostatni moment na przebudzenie, bo za chwilę faktycznie ok Czytaj całość
avatar
StalM
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja poprostu licze że wkońcu się coś okaże ... Albo zaczną grać albo będziemy w d.... !!! 
avatar
ZXS Mielec
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jest takie powiedzenie „W własne gniazdo się nie sra”. W myśl tego powiedzenia sportowcy mają klauzurę w kontraktach na podstawie której mogą być dotkliwie ukarani za wypowiedzi szkodzące wize Czytaj całość
avatar
WIERNY RĘCZNEJ
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Zawodnicy w 1 połowie grali przeciw komuś tam, Coś chcą osiągnąć,bo metamorfozy w 2 połowie na pewno nie przeszli.