Dla obu zespołów był to mecz o przysłowiowe cztery punkty. Piotrkowianin w pięciu dotychczasowych spotkaniach wywalczył tylko jeden punkt i aby zacząć odbijać się od ligowego dna musiał wygrać. Stal również spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań. Nic więc dziwnego, że kibice w Piotrkowie oglądali zacięty mecz.
Pierwsza połowa przyniosła aż 37 bramek. Obie drużyny postawiły na atak, a słabiej spisywały się w defensywie. W zespole gospodarzy mógł podobać się skuteczny Piotr Swat. Skrzydłowy Piotrkowianina efektownie kończył kontrataki i po pierwszej części gry miał na swoim koncie pięć bramek. Liderem gości był natomiast Damian Kostrzewa. W pierwszej odsłonie wykorzystał cztery rzuty karne, ale to co najlepsze z jego strony miało dopiero nastąpić.
Kostrzewa, którego postawie przypatrywał się z trybun Michael Biegler, był wręcz nie do zatrzymania w pierwszym kwadransie drugiej połowy. To głównie dzięki jego rzutom Stal prowadziła w 48. minucie 32:26. I wtedy nieoczekiwanie w zespole gości coś się zacięło. Piotrkowianin zaczął grać lepiej w defensywie i rzucił pięć bramek z rzędu. W 56. minucie po trafieniu Sebastiana Iskry było 31:32 i sprawa końcowego wyniku była otwarta. Gospodarze popełnili jednak w końcówce kilka prostych błędów i to Stal cieszyła się z końcowego zwycięstwa. Wynik spotkania ustalił Rafał Gliński.
- Obrona, obrona i jeszcze raz obrona. Nie możemy tracić aż tylu bramek. Popełniliśmy zbyt wiele błędów w defensywie. Te błędy Stal konsekwentnie wykorzystywała i wywozi z naszej hali dwa punkty. Mamy nad czym pracować i nad czym myśleć. Po raz kolejny nie pomogła niestety bramka. Piotrek Ner odbił tylko dwie piłki - powiedział po spotkaniu trener Piotrkowianina Tadeusz Jednoróg.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - SPR Stal Mielec 31:36 (18:19)
Piotrkowianin: Ner, Wnuk, Procho – Mróz 1, Daćko 5/1, Tórz 5, Woynowski, Trojanowski 11/7, Różański 1, Swat 7, Iskra 1, Pilitowski, Pożarek, Pacześny.
Karne: 8/10
Kary: 10 min (Różański, Tórz, Pacześny, Pilitowski, Daćko)
Stal: Kryński, Lipka – Wilk 3, Janyst 3, Krieger, Sobut 4, Szpera 2, Adamuszek 3, Dżono, Pribanić 4, Gudz, Gliński 4, Chodara 1, Kostrzewa 12/7.
Karne: 7/8
Kary: 12 min (Gudz x2, Wilk, Adamuszek x2, Szpera)
Sędziowali: Marek Baranowski (Warszawa), Bogdan Lemanowicz (Łąck)
Widzów: 400