W obecnych rozgrywkach 26-letni rozgrywający wystąpił w zaledwie dwóch meczach, na parkiecie pojawiając się jedynie w inaugurującym ligowe zmagania starciu z KPR-em Legionowo oraz w wyjazdowym przegranym meczu z MMTS-em Kwidzyn. Od tego czasu Krieger zmaga się z urazem pleców, który zupełnie uniemożliwia mu treningi z pełnym obciążeniem.
Będący jednym z filarów defensywy Czeczeńców zawodnik do gry powinien powrócić jeszcze w tej rundzie PGNiG Superligi. Na razie ciężko jednak wskazać dokładną datę, choć zawodnicy i sztab szkoleniowy mielczan liczą, że nastąpi to jak najszybciej. - Kamil jest bardzo ważnym ogniwem w szczególności w obronie i nie ukrywam, że czekamy na jego powrót i pomoc. Na razie musimy sobie jednak radzić bez niego - mówi Rafał Gliński.
Spore nadzieje z powrotem doświadczonego już zawodnika wiąże także nowy trener SPR Stali, Paweł Noch. - Czekamy na jego powrót. Z pewnością wiele wniesie nam do gry obronnej w postaci jakości swojej gry jak i ja będę miał większe pole manewru i możliwości jeśli chodzi o rotację zawodników w defensywie - stwierdza szkoleniowiec Czeczeńców.
Krieger do Mielca trafił przed rozpoczęciem sezonu 2012/13 z MMTS-u Kwidzyn. Z uwagi, że głównie występuje w defensywie, w zespole z Podkarpacia nigdy nie wyrósł na czołową strzelbę i minione rozgrywki zakończył z dorobkiem 51 bramek w 31 meczach.