Początek starcia, które odbyło się w hali wągrowieckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, wcale nie zapowiadał, że nielbiści odniosą zwycięstwo i to w dodatku tak okazałe. Pierwsze minuty należały zdecydowanie do gości. Po bramce skrzydłowego Warmii, Aleksandra Kryszenia przyjezdni prowadzili już 5:2.
Warmia prezentowała w tym okresie skuteczniejszy i szybszy atak. W obronie posiadała również więcej atutów po swojej stronie. Żółto-czarni na początku meczu prezentowali dość słabą skuteczność. Oba zespoły starały się grać dynamiczną piłkę. W pierwszej połowie lepiej radzili sobie w kontrataku goście.
W 11. minucie po udanej akcji Bartosza Świerada - najskuteczniejszego w ekipie wągrowieckiego MKS-u, był remis (5:5). Warmiacy dorzucili jednak kolejne bramki i po chwili oba zespoły dzieliły dwa trafienia. Celne rzuty rozgrywającego Karola Królika oraz Aleksandra Kryszenia wyprowadziły olsztynian na 3-bramkowe prowadzenie (9:6, 15 minuta).
Kolejne siedem minut należało z kolei do gospodarzy. Żółto-czarni zanotowali udany fragment, który rozpoczął się od trafienia Sebastiana Rumniaka - nowego rozgrywającego MKS-u, wybranego najlepszym graczem swojej drużyny w sobotnim meczu, a zakończył się celnym rzutem Dariusz Widziński. W 22. minucie na tablicy wyników było 12:10 dla Nielby Wągrowiec. Warmia Traveland Olsztyn odzyskała jednak prowadzenie. Przewaga gości była bardzo niewielka. W ostatniej minucie pierwszej połowy olsztyńska drużyna prowadziła 18:16. Przepiękną bramkę do szatni zdobył Sebastian Rumniak, rzucając piłkę ponad murem przyjezdnych. Pierwsza odsłona zakończyła się minimalnym zwycięstwem Warmii 18:17.
W drugiej połowie role się zdecydowanie odmieniły. Z minuty na minutę coraz większą przewagę na parkiecie zaczęli zdobywać nielbiści. Podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego popełniali coraz mniej błędów, poprawili swoją skuteczność rzutową oraz grę w obronie. Coraz lepiej funkcjonował też wągrowiecki kontratak. Warmiacy zaczęli mieć coraz większe problemy w ataku. Razili też nieskutecznością. Wągrowczanie coraz bardziej się napędzali, z olsztynian jakby uchodziło powietrze.
Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem wągrowiecki MKS prowadził 27:22, a pięć minut później już 30:23. W całej drugiej odsłonie goście zdobyli zaledwie 8 bramek, gospodarze zapisali w tym czasie na swoim koncie ich aż 20. W samej końcówce nielbiści powiększali jeszcze swój dorobek bramkowy, który urósł ostatecznie do 37 trafień. Nielba wygrała zasłużenie - była zespołem lepszym, skuteczniejszym, grającym dojrzalszą piłkę ręczną.
Nielba Wągrowiec - Warmia Traveland Olsztyn 37:26 (17:18)
Nielba Wągrowiec: Konczewski, Marciniak - Świerad 8/4, Rumniak 6, Tarcijonas 4, Białaszek 3, Tórz 3, Pietrzkiewicz 3, Smoliński 2, Oliferchuk 2, Widziński 2, Biniewski 2, Krawczyk 1, Obiała 1, Pawlaczyk, Skrzypczak.
Karne: 4/5.
Kary: 4 min.
Warmia Traveland: Gawryś, M. Koledziński - Kryszeń 7, Królik 4, Hegier 3, Zyśk 3, Kopyciński 3, Deptuła 3, Wojciechowski 2, Kempiński 1, S. Koledziński, Terlecki, Sikorski.
Karne: 0/1.
Kary: 6 min.
Kary: Nielba - 4 min. (Tarcijonas, Świerad - po 2 min.); Warmia Traveland - 6 min.
(Wojciechowski - 4 min., Deptuła- 2 min.).
Sędziowie: Daria Radzka (Płock), Mariusz Kowalewski (Maszewo Duże)
Widzów: 500.