Viret wciąż bez porażki - relacja z Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim

Viret CMC "w cuglach" wygrał turniej Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Jednak cała otoczka zawodów pozostawia pewien niesmak.

Maciej Smoleń
Maciej Smoleń

O tym, że takowe zawody zostaną rozegrane 6 listopada większość zespołów dowiedziała się... dwa dni wcześniej. Zgodnie z nowym regulaminem rozgrywek, drużyny I ligi od tego sezonu są zobowiązane do uczestnictwa w Pucharze Polski i niewiele zabrakło, a ekipy ze "śląskiego" zostałyby ukarane finansowo za niewypełnienie tego obowiązku. W tym miejscu należą się brawa dla trenera Zagłębia Krzysztofa Adamuszka, który "na pniu" podjął się organizacji zawodów. Do walki na szczeblu wojewódzkim przystąpiły cztery zespoły - Viret CMC Zawiercie, Zagłębie Sosnowiec, Olimpia Piekary Śląskie oraz Grunwald Ruda Śląska.

W pierwszym spotkaniu na wicelidera I ligi trafił drugoligowy Grunwald. Gra obu zespołów wyglądała dość chaotycznie i była toczona w szybkim tempie. Ponadto szczypiorniści bardzo często obijali słupki i poprzeczkę bramki rywali. Po 6 minutach gry na tablicy widniał remis 6:6. Taki stan rzeczy utrzymywał się jeszcze przez 10 minut, lecz w końcówce to faworyt pojedynku zbudował niewielką przewagę. W ekipie Viretu bardzo dobrze spisywał się skrzydłowy Artur Makaruk, który w pierwszej połowie zdobył aż 8 z 12 goli swojego zespołu. Ponadto sporo skutecznych interwencji zanotował Artur Kot.
Na drugą część gry trener Giennadij Kamielin postanowić wymienić cały skład i dać pograć wszystkim podopiecznym. Grunwaldowi udało się nieznacznie zniwelować straty (11:13) po efektownych bramkach byłego szczypiornisty Viretu - Macieja Zarzyckiego. Pod drugą bramką brylował Damian Biernacki punktujący rywali rzutami z dystansu oraz jego imiennik Kapral, który nie miał problemu z wykańczaniem kontr. Zawiercianie byli drużyną zdecydowanie lepszą i mimo dość "luźnej" gry wygrali 27:21.

Viret CMC Zawiercie - Grunwald Halemba 27:21 (12:8)
Viret CMC: Kot, Kruk Żołnierczyk - Kapral 5, I Zagała 3, S. Zagała 3, Pakulski, Kijowski 1, Szymański 1, Bugaj, Barczyk, Kąpa 1, Komalski 1, Biernacki 2, Kowalski 2, Makaruk 8. Kary: 2 min.
Grunwald: Błaś, Kiełbik, Martel 2, Kmieć 2, Bogacz 2, Zarzycki 4, Lisowski 3, Kurzawa 4, Piekarczyk 2, Lange 2, Wolniaczyk, Stogowski. Kary: 2 minuty.

Drugiego finalistę wyłonić miała potyczka zespołów występujących w I lidze. Dużo wyżej notowana Olimpia Piekary Śląskie toczyła wyrównany bój z Zagłębiem Sosnowiec. Górą w tym meczu okazali się podopieczni trenera Krzysztofa Adamuszka, którzy minutę przed końcem gry prowadzili już nawet trzema bramkami. W końcówce piekarzanom udało się  część straty zniwelować.

Olimpia Piekary Śląskie – Zagłębie Sosnowiec 18:19 (7:9)

Finałowy mecz to dominacja zawiercian, którzy zaprezentowali w nim swoją najmocniejszą stronę, czyli szybki kontry. Brylował w nich zwłaszcza Sergiusz Zagała, nie mający najmniejszych problemów z "bramką" sosnowiczan. Zagłębiu w tej części gry udało się trafić zaledwie trzykrotnie (3:14).
W finale Viret CMC nie dał rywalom najmniejszych szans W finale Viret CMC nie dał rywalom najmniejszych szans
Podobnie jak w meczu z Grunwaldem, tak i w spotkaniu finałowym, trener Kamielin dał zagrać wszystkim swoim podopiecznym i po zmianie stron na parkiecie zameldowała się całkiem nowa "siódemka". Dużo rzutów z nieprzygotowanych sytuacji oraz lekkomyślnych podań sprawiło, że Zagłębiu udało się podgonić rywali i zniwelować straty do 6 bramek. Po przerwie w ataku Viretu ożywiło się rozegranie i mocnymi rzutami z dystansu rywali zaskakiwali Mateusz Bugaj, Lesław Kąpa oraz Roland Barczyk. Dobre interwencje Jakuba Kruka pozwoliły odbudować przewagę z I połowy, dzięki czemu zawiercianie wygrali 27:16.

- Rozegraliśmy ten puchar "nagle". Pewnie go wygraliśmy, czekamy losowanie i będziemy walczyć dalej. Miałem okazję dać pograć wszystkim zawodnikom i mam teraz szerszy widok na postawę poszczególnych graczy w obronie i w ataku. Wiem nad czym pracować, bo turniej pokazał nasze dobre i złe strony - powiedział po zawodach trener Giennadij Kamielin.

KS Viret CMC Zawiercie - Zagłębie Sosnowiec 27:16 (14:3)
Viret CMC: Kot, Kruk, Żołnierczyk - Kapral 2, I. Zagała 3, S. Zagała 7, Pakulski, Kijowski 2, Szymański 3, Bugaj, Barczyk 2, Kąpa 3, Komalski 1, Biernacki 2, Kowalski 1, Makaruk 1. Kary: 4 min.
Zagłębie: Bąk, Szeląg, Kalisz, Sieczka 1, Milewski, Giza 3, Mentel 1, Kulka 3, Krzepkowski 3, Nakwaski, Orłowski, Fidyt 3, Kociołek 1, Szlęzak, Michalak 1. Kary: 4 min.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×