O kontuzji 31-letniego rozgrywającego poinformowała w środowy wieczór oficjalna strona Orlen Wisły Płock. Jurkiewicz od kilkunastu dni uskarżał się na ból ręki, przez co opuścił m.in. dwa mecze reprezentacji Polski podczas turnieju Supercup 2013 w Niemczech oraz wtorkowe spotkanie Nafciarzy w PGNiG Superlidze z SPR Stalą Mielec. W międzyczasie "Kaczka" wystąpił jednak w starciu z Gaz-System Pogonią Szczecin, w trakcie którego najprawdopodobniej pogłębił niezaleczony uraz.
W tym tygodniu Jurkiewicz poddany został badaniom, które wykazały naderwanie mięśnia bicepsa. W ciągu najbliższych dni 31-letni zawodnik nie będzie mógł wykonywać zbyt wielu ruchów ręką, ponieważ będzie ona usztywniona. Później rozgrywający Wisły poddany zostanie procesowi rehabilitacji. Wszystko wskazuje na to, że Jurkiewicz nie zagra więc do końca 2013 roku.
To fatalna informacja zarówno dla kibiców płockiej Wisły, jak i reprezentacji Polski. Jurkiewicz w obu drużynach pełnił bowiem role kluczowe i jego nieobecność w nadchodzących niezwykle ważnych meczach Nafciarzy w Lidze Mistrzów będzie dla trenera Manolo Cadenas poważnym problemem. Stanem zdrowia "Kaczki" zmartwiony jest z pewnością także selekcjoner polskie kadry, Michael Biegler, bowiem jeszcze przed końcem 2013 roku reprezentacja rozpocznie przygotowania do styczniowych mistrzostw Europy w Danii.
Źródło: sprwislaplock.pl
Szybkiego powrotu do zdrowia Mar Czytaj całość
Wpisany Listopad 14, 2013 w 11:50 AM " Wiele racji ma „zawsze-wierny” pisząc, że można byłoby w wielu przypadkach odciążyć naszych podstawowych zawodników. Jednak część winy powinniśmy wziąć na siebie my kibice. To my stwarzamy czasmi niepotrzebną presję wyniku, to my żądamy efektownych zwycięstw, to my krytykujemy bez umiaru za słabsze występy. Konsekwencją tego jest to co jest. Obawa przed wprowadzaniem młodych i zmienników. Gdybyśmy choć trochę odpuścili i nie cisnęli tak bardzo za słabsze występy może wtedy decyzje o sadzaniu gwiazd na ławkę byłaby łatwiejsza? Może wtedy chętniej sztab szkoleniowy dawałby szansę młodym? Napisałem, że ponosimy część winy a nie całą winę. Taki autorytet jak Manolo nie powinien ulegać presji, dlatego więcej winy przypisuję jednak sztabowi szkoleniowemu. " Kto napisze lepszy ? Czytaj całość