2 
Doświadczony Zrnić, przed laty reprezentant Chorwacji i najlepszy prawoskrzydłowy mistrzostw świata w 2011 roku, do Płocka trafił po siedmiu latach gry w Bundeslidze. 34-latek chwali sobie możliwość gry pod skrzydłami Manolo Cadenasa i zaznaczył, że nie tylko wicemistrzowie Polski starali się podpisać z nim kontrakt. - Miałem kilka ofert z innych klubów, ale to Wisła może zapewnić mi taki poziom, jakiego oczekuję. Klub ma swoje ambicje, cele i gra Lidze Mistrzów - przyznał.
Młodszy o siedem lat Kević w szeregi Wisły trafił po roku spędzonym w katarskim El Jaish. Były młodzieżowy reprezentant Chorwacji cieszy się z tego, że Wisła zainteresowała się jego osobą. - To dla mnie wielka szansa na pokazanie się i mam nadzieję, że ją wykorzystam. Znałem Orlen Wisłę, a w Internecie uzupełniłem swoją wiedzę. Obejrzałem kilka jej meczów, byłem pod wrażeniem atmosfery w hali - stwierdził na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.
Obaj gracze nie podpisali w Płocku długich kontaktów. Umowa Zrnicia obowiązywać będzie do końca sezonu, Kević zaś otrzyma miesiąc na pokazanie swojej przydatności. Chorwaci przyznają jednak, że z chęcią zostaną w klubie dłużej i z płockim zespołem sięgać chcą po różne trofea. - W Niemczech wygrałem już prawie wszystko, teraz te sukcesy chcę powtórzyć z Orlen Wisłą Płock - dodał Zrnić.
Dwójka chorwackich szczypiornistów dołączyła do płockiego zespołu we wtorek, 12 listopada, a już dzień później odbyła pierwszy trening w Orlen Arenie. Szansę debiutu w barwach Nafciarzy bałkański duet być może otrzyma już w sobotę, gdy Orlen Wisła zagra z FC Porto Vitalis w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Źródło: sprwislaplock.pl
na Instagramie 
na Facebooku 
