Emocje do ostatnich sekund w meczu o zwycięstwo w grupie. Dania wyszła z beznadziejnej sytuacji

Materiały prasowe / IHF / Na zdjęciu: reprezentantka Danii podczas meczu na MŚ 2025
Materiały prasowe / IHF / Na zdjęciu: reprezentantka Danii podczas meczu na MŚ 2025

Dużo wrażeń dostarczył ostatni mecz grupy 1 na mistrzostwach świata kobiet. Dania odwróciła losy meczu z Węgrami i to ostatecznie ona zajęła pierwsze miejsce. Za to pozytywnie z turniejem pożegnały się Rumunia i Japonia.

Przed ostatnią serią spotkań w grupie 1 na Mistrzostwach Świata kobiet najważniejsze rozstrzygnięcia były już jasne. Ćwierćfinału pewne były reprezentacje Danii i Węgier, które wciąż pozostawały niepokonane. Na sam koniec zmagań grupowych stanęły naprzeciwko siebie w meczu o pierwsze miejsce w grupie.

Zanim jednak na parkiet w Rotterdamie wyszły najmocniejsze reprezentacje, toczył się bój o trzecie miejsce w grupie, na które wciąż miały szanse trzy drużyny. Jako pierwsza swoją robotę wykonała Japonia, która pokonała Senegal 27:23. Nie obyło się jednak bez problemów, bo po pierwszej połowie to reprezentantki Afryki prowadziły. Dopiero mocny początek drugiej części gry sprawił, że Kraj Kwitnącej Wiśni odjechał rywalkom.

ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces

Japonia tymi mistrzostwami na pewno udowodniła, że trzeba się z nią liczyć, bo nawet europejskim kadrom może sprawiać problemy. Remis z Węgierkami czy zwycięstwo nad Szwajcarkami pokazują, że Japonki coraz mocniej ugruntowują swoją pozycję wśród najlepszej szesnastki reprezentacji świata. Mimo że ponownie nie udało się awansować do ćwierćfinału, to na holenderskich parkietach ugrały naprawdę dużo.

Trzeciego miejsca w grupie pozbawiły je jednak Rumunki, które bardzo pewnie pokonały Szwajcarki 36:24. Sprawa została załatwiona już do przerwy. Dobre pożegnanie z turniejem zespołu George Tadiciego , który celował w pierwszy ćwierćfinał od 2015 roku. Ponownie jednak niewiele zabrakło. Najskuteczniejszą zawodniczką tego meczu okazała się Lorena Ostase. Z kolei drugą strzelczynią turnieju po fazie głównej jest Sorina Grozav. Swojego dorobku jednak już nie poprawi.

Na danie główne na parkiet w Rotterdamie wyszły reprezentacje Węgier i Danii. Trzeba przyznać, że to był mecz godny dwóch drużyn, które znalazły się w ćwierćfinale. Mimo że Dunki były faworytkami, od początku miały ogromne kłopoty. Przez większość spotkania kontrolowały je Węgierki. Na dziesięć minut przed końcem wyszły nawet na prowadzenie 23:18, ale wówczas dała o sobie znać klasa zawodniczek ze Skandynawii.

Węgierki zacięły się. Jakby zbyt szybko przypisały sobie zwycięstwo, a przecież naprzeciw siebie miały znakomitą Danię. To się zemściło i to brutalnie. Mimo że końcówka obfitowała w błędy z obu stron, to lepiej wyszły na niej Dunki, wygrywając 28:27 i przechodząc do ćwierćfinału z bilansem 6:0.

Mistrzostwa Świata kobiet:

Reprezentacja Japonii kobiet - Reprezentacja Senegalu Kobiet 27:23 (11:13)

Reprezentacja Rumunii kobiet - Reprezentacja Szwajcarii Kobiet 36:24 (18:9)

Reprezentacja Danii kobiet - Reprezentacja Węgier kobiet 28:27 (13:15)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści