SPR Chrobry na drodze Nafciarzy: Problemy Wisły nic nie znaczą
W poniedziałkowy wieczór szczypiorniści SPR Chrobrego Głogów staną na drodze Orlen Wisły Płock. Mimo ogromnych problemów kadrowych rywali, głogowianie z chłodnymi głowami podchodzą do starcia.
- Wisła to bardzo doświadczona drużyna i pomimo tego, że ma jakieś problemy zdrowotne, nadal dysponuje sporą siłą w ataku i obronie. Do tego dochodzi świetna bramka, bo zarówno Marin Sego, jak i Marcin Wichary w tym sezonie grają bardzo dobrze - stwierdza szkoleniowiec głogowian. Trener Przybylski jako dobry prognostyk przed starciem z płocczanami bierze ostatni mecz Chrobrego, w którym głogowianie wygrali z Zagłębiem Lubin 26:20.
- Zagraliśmy bardzo dobrze w obronie i w ataku, nie popełniliśmy też karygodnych błędów. To dobry prognostyk, ale tylko przy dobrzej grze przez cały mecz będziemy w stanie nawiązać wyrównaną walkę - uważa Przybylski. Czy Chrobrego stać będzie jednak na zdobycie pierwszych od lutego 2008 roku punktów w meczu z Nafciarzami?
- Bardzo bym chciał, ale by zagrozić Wiśle, czy to Pogoni, czy nawet Górnikowi, musimy wznieść się na wyżyny. Będziemy walczyć tak jak w każdym meczu, nie położymy się na parkiecie i nie oddamy punktów za darmo. Chcemy zagrać jak najlepsze zawody, a co z tego wyniknie - pokaże czas. Nie wszystko będzie zależało od nas - kończy Przybylski. Początek meczu w Głogowie o godz. 18:00.