- Z trenerem Jednorogiem współpraca układała nam się bardzo dobrze. Od jakiegoś czasu nie szło to jednak w parze z wynikami. To nie jest tak, że trenera zwolniliśmy po wygranym meczu z Gwardią Opole. Decyzję w gronie zarządu podjęliśmy już wcześniej. Chyba mecz z Kwidzynem był przełomowy. Chcemy ratować ten sezon i w trenerze Kuptelu upatrujemy nadzieje. Jest to młody szkoleniowiec z ogromnym dorobkiem jako zawodnik. Może dotrze do głów niektórych zawodników - powiedziała Bogumiła Szczukocka - prezes Piotrkowianina.
Nowy trener rozpoczął trening od przywitania się z zawodnikami, po czym zaaplikował im dość ciężkie ćwiczenia. Chciał pewnie sprawdzić jak przygotowani są kondycyjnie.
- Zdaje sobie z tego sprawę, że czeka mnie bardzo ciężkie zadanie, aby utrzymać Piotrkowianina w Superlidze. Nie jest to jednak niemożliwe. Zawsze wychodziłem na mecz i chciałem go wygrać. Obojętnie kto był naszym przeciwnikiem. Jeśli uda nam się dogadać z zespołem, jeśli będziemy mieli jedną filozofię gry to będzie dobrze. Wiem o mankamentach tej drużyny i średniej straconych bramek na mecz, która wynosi obecnie 34,3. Muszą zacząć grać inaczej w obronie. Chodzi tutaj o twardą grę, ale mądrą. Trzeba gdzieś wyjść mocno do przeciwnika, ale trzeba grać mądrze w defensywie. To będę chciał chłopakom przekazać - powiedział Kuptel.
Kuptel uciął również wszelkie spekulacje jakoby mógł pomagać drużynie Piotrkowianina także na boisku. - Sportową karierę już zakończyłem. Nie zamierzam rozmieniać się na drobne. W Piotrkowianinie będę pełnił rolę trenera - powiedział nowy szkoleniowiec. Kuptel zadebiutuje oficjalnie w roli szkoleniowca piotrkowskiej drużyny 5 grudnia w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze.
PS Zapytajcie prezes Szczukocką i trenera o potencjalne wzmocnienia.