Doświadczenie ponad wszystko - relacja z meczu KPR Legionowo - Gaz-System Pogoń Szczecin

Gaz-System Pogoń Szczecin pewnie pokonała na wyjeździe KPR Legionowo. O wyniku meczu rozstrzygnęło ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy.

- Może to i trochę wyświechtane, ale w KPR-ze zadziałać może teraz efekt nowej miotły. Każdy z zawodników zaczyna od zera, każdy startuje od tego samego poziomu i każdy będzie chciał się pokazać - przestrzegał przez wizytą w Legionowie trener Pogoni, Rafał Biały. Jego zespół do sobotniego meczu przystąpił w składzie identycznym do tego, który tydzień wcześniej pewnie pokonał PGE Stal Mielec. W ekipie gospodarzy zabrakło za to Pawła Gawęckiego i Mateusza Szmulika.

Szczecinianie od samego początku przeciwstawili rywalom kapitalnie dysponowaną formację defensywną. Gospodarze mieli ogromne problemy z przedarciem się przez linię obronną rywali, a gdy już dochodzili do pozycji rzutowej, na drodze do siatki stawał im Tomislav Stojković. Zarówno on, jak i broniący dostępu do bramki KPR-u Sebastian Zapora mecz rozpoczęli kapitalnie. Ten pierwszy odbił piłkę po karnym wykonywanym przez Witalija Titowa, a drugi z ośmiu pierwszych rzutów obronił pięć.

Po legionowianach widać było, że zmiana trenera wpłynęła na nich pozytywnie. Gospodarze w tyłach grali bardzo agresywnie, a ataki prowadzone były długo i do pewnej piłki. Przez dwadzieścia minut obie drużyny szły łeb w łeb, aż przestój w ofensywie dopadł KPR. Gracze Lisa i Smolarczyka stracili kilka prostych piłek z rzędu, a kontry i szybkie wznowienia rywali w połączeniu ze skutecznością Wojciecha Zydronia doprowadziły do wyniku 8:14.

Drugą połowę szczecinianie rozpoczęli z siedmioma golami przewagi nad rywalem. Gospodarze nie zamierzali odpuszczać, rzucając się z zębem na wyżej notowanego przeciwnika. Legionowianie zaczęli ryzykować i w obronie, i w ataku, różnica dzieląca obie ekipy nie chciała jednak maleć, choć w ataku bardzo dobrze grał Tomasz Pomiankiewicz.

Szczecinianie, jak przystało na zespół zgrany i doświadczony, kontrolowali wynik meczu, konsekwentnie dorzucając kolejne bramki, choć między słupkami dobrą zmianę dał Zaporze Tomasz Szałkucki. Prym w atakach gości wiedli Zydroń oraz Michal Bruna, a swoje do dorobku drużyny dołożył także golkiper, Paweł Matkowski. Pogoń zwyciężyła wysoko i zasłużenie, umacniając się na trzecim miejscu w ligowej tabeli.

KPR Legionowo - Gaz-System Pogoń Szczecin 22:31 (10:17)

KPR: Zapora, Szałkucki - Titow 4, Kasprzak 1, Ciok 3, Pomiankiewicz 5/1, Bałwas 1, Dzieniszewski 7, Bulej, Wuszter, Albin 1, Prątnicki.
Karne: 1/2.
Kary: 6 min.

Pogoń: Stojković, Matkowski - Krupa 3, Wardziński 5/1, Zydroń 9/1, Zaremba 3, Szyłowicz 1, Konitz 4, Bruna 6/1, Marković, Jedziniak, Gierak, Smuniewski, Biały.
Karne: 3/3.
Kary: 14 min.

Kary: KPR - 6 min. (Dzieniszewski - 4 min., Bulej - w min.) oraz Pogoń - 16 min. (Zaremba, Krupa - 4 min., Marković, Szyłowicz, Bruna, Konitz - 2 min.).

Źródło artykułu: