Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego z dwunastu meczów wygrali tej jesieni sześć, z kończącej się pierwszej części sezonu mogą być więc zadowoleni. Głogowianom uciekły wprawdzie punkty w domowym starciu z Gwardią Opole, wcześniej SPR Chrobry potrafił jednak pokonać Puławy i PGE Stal Mielec.
Mecz w Szczecinie to jedno z najtrudniejszych wyzwań, do jakiego podejdą tej jesieni zawodnicy z Dolnego Śląska. Pogoń jak dotąd spisuje się znakomicie. Zespół Rafała Białego pokonać potrafili tylko gracze Vive Targów Kielce i Orlen Wisły Płock, a remis trzeciej drużynie ligowej tabeli wyrwał Górnik Zabrze.
- Czeka nas ciężki mecz. Mamy w zespole trochę urazów, a Pogoń jest w gazie. Szczecinianie w tym sezonie graja naprawdę super. Nie jedziemy się tam jednak położyć. Możliwe, że przytrafi im się słabszy dzień, albo też nam zacznie wszystko wychodzić - mówi przed wizytą na Pomorzu Płócienniczak.
W drugiej kolejce trwającego sezonu głogowianie ulegli na własnym parkiecie Pogoni różnicą ośmiu bramek. - Graliśmy z nimi w pierwszej rundzie, mieliśmy też okazję obserwować ich mecze w telewizji. Grają świetną, ułożoną i dynamiczną piłkę ręczną. Nie będzie łatwo, tanio jednak skóry nie sprzedamy - zapowiada rozgrywający SPR Chrobrego. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.