- W tej chwili mamy troszeczkę problem z bramkarzami - przyznaje na samym wstępie rozmowy prowadzący głogowską drużynę Krzysztof Przybylski. Trenera SPR Chrobrego czeka po wznowieniu treningów w 2014 roku nie lada ból głowy, bowiem nie będzie mógł skorzystać z usług dwójki podstawowych bramkarzy - Rafała Stachery oraz Michała Świrkuli. Obu w końcówce zmagań w 2013 roku towarzyszyły problemy z kolanami i zmuszeni byli poddać się operacjom łąkotki.
- Rafał jest po artroskopii, miał tam usunięty kawałek łąkotki. Michał Świrkula miał ten sam zabieg, ale u niego to troszeczkę gorzej wygląda i nie wiemy kiedy dokładnie wróci - wyjaśnia Przybylski. Na początku nowego roku szkoleniowca Chrobrego czekają więc treningi z duetem młodych golkiperów - Tomaszem Piskorskim oraz przebywającym ostatnio na wypożyczeniu w pierwszoligowym Wolsztyniaku Wolsztyn Michałem Kapelą.
Trener Chrobrego nie traci jednak nadziei, że jeszcze przed startem drugiej części sezonu chociaż jeden z jego podstawowych bramkarzy powróci do gry. - Liczę, że uda się nam tą naszą bramkę pozbierać do kupy i ci zawodnicy będą dobrze przygotowani - dodaje. Pierwszy mecz po przerwie w rozgrywkach głogowianie rozegrają 15 stycznia z PGE Stalą Mielec w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Do zmagań ligowych powrócą na początku lutego.