Węgierski sprawdzian kadry Bieglera - zapowiedź Turnieju Noworocznego na Węgrzech

Trzydniowy turniej w Gyöngyös będzie przedostatnim etapem przygotowań polskich szczypiornistów do mistrzostw Europy 2014. Biało-czerwoni na Węgrzech zagrają z gospodarzami oraz Czechami i Białorusią.

Podopieczni Michaela Bieglera na Węgry udali się w czwartek popołudniu, wcześniej w hali na warszawskim Ursynowie zaliczając jeszcze półtoragodzinny trening. Turniej w niewielkim, ledwie ponad 30-tysięcznym miasteczku Gyöngyös, będzie dla naszych reprezentantów kluczowym etapem w przygotowaniach do startujących już za niespełna dziesięć dni mistrzostw Europy 2014. To właśnie po Turnieju Noworocznym trener Biegler zdecyduje, komu wręczy bilety do Danii. Kadrowicze mają więc o co rywalizować.

Na Węgry Biało-czerwoni wybrali się w osiemnastoosobowym składzie. Ze względu na drobne urazy czas na regenerację sił otrzymali Michał Jurecki i Patryk Kuchczyński, wcześniej zaś ze względu na kontuzję z kręgu zainteresowań Bieglera wypadł Damian Krzysztofik. Niemiecki selekcjoner zrezygnował ponadto z usług Macieja Pilitowskiego, Wojciecha Gumińskiego, Michała Daszka i Damiana Kostrzewy. Do reprezentacji wracają natomiast kontuzjowani niedawno Bartosz Jurecki, Mariusz Jurkiewicz i Kamil Syprzak.

Patryk Kuchczyński nie pojechał na Węgry ze względu na kontuzję
Patryk Kuchczyński nie pojechał na Węgry ze względu na kontuzję

Polscy szczypiorniści zmagania rozpoczną piątkowym starciem z Białorusią. Dzień później drużynę Bieglera czeka rywalizacja z Czechami, a turniejowe granie zakończą niedzielnym meczem z Węgrami. Choć wszystkim tym spotkaniom przypisać można różne podteksty, to Biało-czerwoni na Węgry wybrali się z jasnymi celami - solidnym wypełnieniem kolejnego etapu przygotowań do mistrzostw, sprawdzeniem się na tle rywali i przede wszystkim uniknięciem urazów i kontuzji.

- To sparing, więc wiadomo, że nie wszyscy będą grać na sto dwadzieścia procent. Kilka dni później czekają nas mistrzostwa i to każdemu siedzi w głowie. Lepiej jest się odgrywać na rywalach w dużych imprezach, a nie podczas sparingów - stwierdza Adam Wiśniewski. Każdy z rywali będzie w zasięgu naszych zawodników, lecz z uwagi na zbliżający się czempionat w Danii wyniki nie będą najważniejsze. Trener Biegler będzie chciał przećwiczyć różne ustawienia i zagrywki oraz przetestować wszystkich zawodników. Węgierski turniej ma mu dać wskazówki, by potem dokonać rozsądnego wyboru przy ogłaszaniu szesnastki na mistrzostwa w Danii.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Terminarz Turnieju Noworocznego na Węgrzech:

3 stycznia, piątek:
Polska - Białoruś - godz. 14:45
Węgry - Czechy - godz. 17:00

4 stycznia, sobota:

Białoruś - Węgry - godz. 13:00
Czechy - Polska - godz. 15:15

5 stycznia, niedziela:

Białoruś - Czechy - godz. 10:45
Węgry - Polska - godz. 13:00

Komentarze (62)
avatar
Mariusz7
3.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież to tylko sparingi, rok temu również cuda się działy u większości Reprezentacji w meczach towarzyskich a wy od razu wylewacie jakieś żale. 
fan Vive
3.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja od początku uważałem że Biegler nie nadaje się na trenera kadry, powinni zainwestować w innego trenera. Taki skład i porażka z Białorusią.. 
avatar
Marcinek36
3.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z czym do ludzi!Nawet z ogorami przegrywają! Z grupy nie wyjdą na mistrzostwach. 
avatar
into the vortex
3.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabo, ale nie dramatyzujmy, najpierw chcę przeczytać relację i zobaczyć kto grał. 
avatar
NafciarZKS
3.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wie ktoś czy grał Jurkiewicz i Jaszka ?