Rafał Gliński i Piotr Grabarczyk wciąż w grze o ME!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Znakomite wieści z Warszawy! Rafał Gliński oraz Piotr Grabarczyk wracają do pełni zdrowia i wciąż mają szanse na udział w finałach mistrzostw Europy.

Rozgrywający PGE Stali Mielec ma za sobą szczegółowe badania, których wyniki okazały się pozytywne. - Jesteśmy zadowoleni. Rafał od czwartku rusza z treningiem - cieszy się lekarz reprezentacji Polski, Rafał Markowski. Coraz lepiej wygląda też sytuacja Grabarczyka. Obrotowy Vive Targów Kielce normalnie trenuje z całym zespołem i jest do dyspozycji Michaela Bieglera w kontekście wyjazdu na finały mistrzostw Europy.

Na kilka dni przed duńskim turniejem sytuacja zdrowotna polskiej kadry wygląda znakomicie. Cała dwudziestka zawodników przebywających na zgrupowaniu w Warszawie jest w pełni sił. Tak dobrej sytuacji na kilka dni przed mistrzostwami reprezentacja Polski nie miała od lat. Właściwie jedynym etatowym kadrowiczem, który ze względu na uraz nie weźmie udział w styczniowym turnieju, będzie Tomasz Rosiński.

Jesteś fanem szczypiorniaka? Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Kliknij i polub nas!

Reprezentacja Polski w stolicy trenować będzie do soboty. Dzień później biało-czerwoni wybiorą się w podróż do Aarhus, gdzie trzynastego stycznia rozpoczną rywalizację o tytuł najlepszej drużyny Europy. Ścisłą kadrę, która weźmie udział w duńskim turnieju, poznamy najprawdopodobniej w piątek.

Źródło artykułu:
Komentarze (22)
kantor
9.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety jest i konsekwencja i niekonsekwencja Bieglera. Jesli chce by ktorys mlody decydowal o obliczu w 2016 to musi go brac na takie imprezy. To ze Tkaczyk i spolka zdobywali medal w 2007 to Czytaj całość
avatar
StalM
9.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawda jest taka że z jednej strony życzę Rafałowi gry w Mistrzostwach a z drugiej strony wolałbym żeby został w Mielcu i się z drużyną przygotowywał . Niestety to już nie od nas zależy . Powie Czytaj całość
kantor
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bycie mozgiem zespolu to jednak troche co innego niz bombardierem a wiec Pilitowski ma jeszcze czas. Papiery na gre tez ma, dlatego Biegler go powoluje odkad obial kadre. Zauwazycie konsekwencj Czytaj całość
avatar
zielin
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Nie róbmy jaj z tym Glińskim na rozegraniu... Nie ma naprawdę lepszych?  
avatar
WesleyRMI
8.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To,czy Glina pojedzie i zagra w tych mistrzostwach,nie jest tak istotne.Istotne jest,aby wrócił do Mielca cały i zdrowy i aby- nie daj Boże- nie powtórzyła się historia jak z Chodarą...