Spotkanie z ekipą z Małopolski było dla podopiecznych Jensa Steffensena kolejnym etapem styczniowego maratonu, w trakcie którego drużyna z Trójmiasta rozegra aż siedem spotkań. Dwa dotychczasowe - z Olimpią-Beskid Nowy Sącz i Energą AZS Koszalin gdynianki kończyły ze zmiennym szczęściem, w piątkowy wieczór zrehabilitować miały się zaś za środową porażkę z rywalkami z Koszalina.
Pierwsza połowa rywalizacji zwiastowała, że byłe mistrzynie Polski nie dadzą niżej notowanym rywalkom najmniejszych szans. Już po dziesięciu minutach meczu Vistal wygrywał 10:3, w ciągu kolejnych pięciu minut powiększając swoją przewagę do ośmiu trafień (13:5). W gdyńskiej drużynie świetnie funkcjonował przede wszystkim kontratak, który raz po raz na bramki zamieniały młode skrzydłowe - Magdalena Pawłowska i Katarzyna Janiszewska.
Przyjezdne mimo sporych strat nie zamierzały jednak składać broni i jeszcze przed przerwą zdołały zmniejszyć przewagę rywalek do sześciu trafień (12:18). Po zmianie stron ekipa Zdzisława Wąsa poszła zaś za ciosem i korzystając na pomnażających się błędach rywalek w 43. minucie doprowadziła do stanu 20:21. Gospodynie w porę jednak opamiętały się i ostatni kwadrans zawodów wygrały 11:5, ostatecznie tryumfując 34:25.
Wygraną zapewniły Vistalowi reprezentantki kraju Iwona Niedźwiedź i Patrycja Kulwińska oraz wspomniane już duet skrzydłowych Pawłowska - Janiszewska. Najskuteczniejszą w barwach SPR-u była zaś Paulina Marszałek (9 bramek). Dzięki wygranej gdynianki awansowały chwilowo na pozycję liderek Superligi. Szczypiornistki z Olkusza z 3 punktami zamykają natomiast tabelę.
Vistal Gdynia - SPR Olkusz 34:25 (18:12)
Vistal: Gapska, Kowalczyk - Kulwińska 6, Niedźwiedź 6, Pawłowska 6, Janiszewska 5, Matyka 5, Białek 2, Balsam 1, Kalska 1, Kozłowska 1, Zych 1, Galińska, Kłusiewicz.
SPR: Staś, Hoffman - Marszałek 9, Wicik 5, Basiak 3, Fierka 3, Pastwa 3, Przytuła 2, Sikorska, Tarnowska, Rzeszutek, Wcześniak.
Sędziowali: Andrzej Rajkiewicz oraz Jakub Taczykowski (obaj Szczecin).
Widzów: 500.