Ekipa z Górnego Śląska przygotowania do wiosennych rozgrywek rozpoczęła w drugim tygodniu stycznia, pierwsze dni poświęcając na odpowiednie przygotowanie kondycyjne. - To normalne przygotowania, cztery tygodnie ciężkich treningów. Teraz jest nam jeszcze trochę ciężko, zawodnicy są mocno zmęczeni - mówił podczas rozgrywanego w dniach 10-11 stycznia Turnieju Noworocznego prowadzący zabrzan Patrik Liljestrand.
Szwedzki szkoleniowiec od powrotu do treningów kładł spory nacisk na grę w defensywie. W jego ocenie, to właśnie ten element był dotychczas największym mankamentem w grze w zabrzan. - Próbujemy znaleźć alternatywy w obronie, staramy się grać więcej w ustawieniu 5:1. To właśnie defensywa była naszym głównym problemem w pierwszej części sezonu, więc to niezwykle ważne by znaleźć jakieś inne rozwiązania, być w niej bardziej agresywnym - powiedział Liljestrand.
Sporym problemem dla 47-letniego trenera jest jednak wąska kadra, jaką dysponuje obecnie Górnik. Na zgrupowaniu reprezentacji przebywają Michał Kubisztal i Patryk Kuchczyński, na kontuzje narzekają natomiast Robert Orzechowski, Daniel Żółtak i Łukasz Stodtko oraz bramkarze Sebastian Suchowicz i Artur Banisz. To poważnie ogranicza możliwości pracy szwedzkiego szkoleniowca. Mimo problemów kadrowych zabrzanie w sobotę rozegrają wyjazdowy sparing z Gwardią Opole.