Biało-czerwoni do Aarhus udali się w niedzielny poranek lotem z Warszawy, z przesiadką w Kopenhadze. Po wylocie ze stolicy Danii samolot z polskimi szczypiornistami został jednak zawrócony z uwagi na usterkę. Ekipa Michaela Bieglera na kolejny lot czekać musiała dwie godziny i około godz. 13 przybyła do hotelu Scandic Vest w Aarhus.
Na niedzielny wieczór Polacy zaplanowany mają trening w hali NRGi Arena, w której już w poniedziałek zmierzą się z reprezentacją Serbii. Początek spotkania o godz. 18:00. O 20:15 swój mecz rozegrają zaś pozostali grupowi rywale Polaków, Francuzi i Rosjanie.