W ostatnim czasie gdańszczanie mieli problemy z urazami. Wszystko jest jednak na dobrej drodze. - Generalnie ze zdrowiem naszych zawodników jest dobrze. Podczas ostatniego sparingu w Gryficach z powodu urazów nie zagrali Łukasz Rogulski i Sebastian Sokołowski. Ten pierwszy jest już gotowy do gry, a jeśli chodzi o naszego bramkarza, walczymy z opuchlizną. Na szczęście nie doszło do groźniejszej kontuzji. Uszkodził on torebkę stawową. Nie wiadomo kiedy wróci do gry, wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała jego noga - powiedział Damian Wleklak.
Niepokonani jesienią szczypiorniści znad morza ostro trenowali do rundy rewanżowej. Od 27 grudnia do 4 stycznia trenowali dwa razy dziennie. Później zajęcia odbywały się raz na dobę. W międzyczasie Wybrzeże Gdańsk zagrało trzy sparingi. Spotkanie z MMTS-em w Kwidzynie zakończyło się ich wygraną, a dwa mecze w Gryficach z Gaz-System Pogonią Szczecin przegrali. - Jestem bardzo zadowolony z tego, co udało nam się zrealizować w ostatnich tygodniach. Podbudowaliśmy się na drugą rundę i przystępujemy z chęcią wygrania najbliższego meczu. Będzie jednak ciężko - zauważył drugi trener czerwono-biało-niebieskich.
Od reaktywacji Wybrzeże dwa razy przegrywało w Wolsztynie. W sobotę lider grupy A I ligi zagra właśnie z Wolsztyniakiem. - Dlatego właśnie jedziemy z nadziejami, że przełamiemy tę passę - powiedział Damian Wleklak, który pracował nad tym, aby zawodnicy, którzy przyszli do drużyny latem, lepiej wkomponowali się w zespół. - Próbowaliśmy ich jak najlepiej wkomponować w zespół, szczególnie jeśli chodzi o obronę. Zależało mi na tym, żeby grali zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Zobaczymy jak to będzie wyglądało, chociaż na razie jest obiecująco - ocenił.